Page 71 - 22_LiryDram_2019
P. 71

Cyprian Kamil Norwid, Portret Zygmunta Krasińskiego, 1848, pióro, akwarela/papier
fot. archiwum Muzeum Romantyzmu w Opinogórze
znalazł się m.in. ksiądz Chiarini z pensją trzy tysiące złotych polskich pochodzącą z opłacanego przez Żydów podatku bileto- wego. „Powołanie Chiariniego – jak pisze Marian Fuks – na jednego z reformatorów starozakonnych wywołało wśród Żydów strach i przygnębienie. Inteligencja żydow- ska, zarówno ortodoksyjna, jak i postępo- wa, znała tego Włocha jako nieprzejedna- nego, zaślepionego wroga Żydów, a zara- zem jako ignoranta, jeżeli chodzi o znajo- mość Talmudu, który gwałtownie zwalczał, strojąc się w wielkiego znawcę tego mo- numentalnego, teologiczno- lozo czne- go dzieła. Nie stronił przy tym od potwarzy i ohydnych pomówień oraz oskarżeń. [...] Ogłosił m.in. paszkwil pt. Złość żydowska
talmudowa, mający wykazać rzekomą nie- nawiść, jaką starozakonni żywią do chrze- ścijan, a wśród wielu argumentów znala- zły się stare pomówienia”. Chiarini podjął się nawet przetłumaczenia Talmudu w celu ostatecznego zdyskredytowania żydostwa, ale gdy przybył w celu omówienia tej spra- wy na posiedzenie Warszawskiego Towa- rzystwa Przyjaciół Nauk, zastał tam Abra- hama Sterna (był on członkiem Towarzy- stwa), który przyniósł był na posiedzenie kilka foliałów Talmudu i poprosił o przetłu- maczenie dowolnie wybranego fragmentu. Chiarini odmówił poddania się temu ekspe- rymentowi, tłumacząc, że nie ma przy so- bie słownika. W ten sposób Stern dowiódł, że (jak wspomina Chaim Zelig Słonimski, dziadek poety, który był zięciem Sterna) „Chiariniemu obcą jest literatura hebrajska i że wszystko, co w dziele swym przytoczył, zapożyczone było od poprzednich autorów, którzy niewiele więcej odeń Talmud i pi- śmiennictwo hebrajskie znali”.
Tego samego Alojzego Chiariniego Zygmunt Krasiński, przebywając w Genewie po utarcz- ce, jaką miał na Uniwersytecie Warszawskim, wspominał w listach do ojca wielokrotnie i zawsze nadzwyczaj ciepło. Na przykład 6 stycznia 1830 roku pisał: „Księdza Chiarinie- go pamięci się polecam i zawsze jestem je- go kochający uczeń. Nie zapominam łaciny, odczytuję klasyków i czytając ich zawsze pa- miętam o tym, z którym tak często ich czyta- łem”. Nie wdając się w meandry biogra sty- ki, można po prostu stwierdzić, że pod wpły- wem ojca oraz preceptora w sutannie kształ- towały się poglądy młodego Krasińskiego na kwestię żydowską. Jako trzynastolatek nie był jednak jakoś wyraziście uprzedzony do Żydów. 4 września 1825 roku pisał do ojca
styczeń-marzec 2019 LiryDram 69


































































































   69   70   71   72   73