Page 65 - 30_LiryDram_2021
P. 65

Tęsknica
Wszędzie wokół kwiatościwa pięknota wtulona w zielone drzewolica.
Mgielność mości się na wodzie z wieczora. W noc się wciska granatowa tęsknica. Strachoduchy pląsają Driadami.
Twoje imię w śnistości przemyka. Niebudźmię oparte o twe ramię przepiane kurantem niebudzika. Brzęczoła krąży nad myślami świtoranem nad kwiatością znęcona. Ukochaność wędruje za sosnami wpłakana w żywiczne ramiona. Wszechmocna niebieskość lnianooka modraczna, bławatno niebieścista. Na ziemię się unosi spod wysoka tęsknica rozdaleka rozmglista
Aleksander Nawrocki ***
Żaden mężczyzna
nie czeka już
żebym się przed nim rozebrała, a jeśli nawet...
Co zrobiłby wtedy?
Zaśmiał się?
Uciekł?
Dlatego płaczę
samotnym deszczem
przed pustym lustrem.
Kot tatarskiej księżniczki
W dostojnym futrze istny dżin, stąpa na chytrych łapach chana, pokój to jego step i Krym,
pełen niewolnic Bakczysaraj.
styczeń–marzec 2021
LiryDram 63
















































































   63   64   65   66   67