Page 75 - 30_LiryDram_2021
P. 75
wszystko w transie z obłędem wiruje – pędzi w mroku otchłanie
po drodze szarpiąc niby od niechcenia najczulsze struny wyrzutów sumienia
i czasem tylko o północy snu
świetliste fontanny
f a l u j ą c e f a t a m or g a n y
jak dromadery w karawanie
kołysząc się lekko
na boki
wyciszą lęk i stępią
ból
Barbara Wrońska los
Dziecko
siedzi na progu domu Czeka
A wokół obcy ludzie obcy świat
i strach
i obawa
Staruszka
siedzi na progu domu Czeka
A wokół inni ludzie inny świat
i strach
ten sam strach
ta sama obawa
styczeń–marzec 2021
LiryDram 73