Page 76 - 30_LiryDram_2021
P. 76
74 LiryDram
styczeń–marzec 2021
Szczęsny Wroński
o Janku który zapadł w pamięć
Cóż mogę napisać o Tobie Janku
przynosiłeś nam jajka z własnego kurnika wystarczyło zadzwonić zawsze uśmiechnięty wnosiłeś je po schodach z przechwałką w głosie
– jajca jak się patrzy, kury mam nie od parady a ja płaciłem za pół kopy i byłem wdzięczny
za ten dar doskonały od Twoich czubatek
Czasem rozmawialiśmy z Basią o Tobie pochyleni nad jajecznicą o smaku dzieciństwa i nagrzanej trawy ze wspomnieniem droczących się kur u sąsiada
i piania koguta o czwartej nad ranem
Tamtego popołudnia zadzwoniłem do Ciebie powiedziałeś – jutro nie dam rady
jestem w szpitalu... covid... ale...
– co się odwlecze nie uciecze – odpowiedziałem trzymaj się Janku, czekamy na Ciebie
Za jakiś czas zadzwoniłem nie tylko po jajka...
Dzwoniłem jeszcze wiele razy i tak dzwonię co pewien czas w nadziei że znowu usłyszę – Jutro przywiozę przecież
kury mam nie od parady
Urszula Zajączkowska wersja trial
starte kolano,
zszyty paluszek,
borowanie zęba,
noga w gipsie na wakacje, zapalenie oskrzeli i bańki, wymioty z przejedzenia czekoladą, potem też zaraz