Page 89 - 36_LiryDram_2022
P. 89
Lęgnia, czyli
podróż
w kierunku światła
Grzegorz Malecha
Grzyby są osobnym królestwem, w świa- domości powszechnej, obszarem auto- nomicznym flory z niezliczoną ilością gatun-
ków. Wciąż odkrywanym i badanym, nadal bardziej nieznanym niż poznanym. Lęgnia to przekształcona komórka rozrodcza grzybów. Miejsce, w którym początek bierze opowieść przytoczona przez Beatę Patrycję Klary, to- cząca się w pewnej wsi, która jest składo- wą gminy, powiatu, społeczeństwa, państwa, wszechświata i stanowiąca jednocześnie jego centrum, miejsce skąd wszystko bierze począ- tek i dokąd wszystko trafia.
/Moja wioska sięga synagogi w Trykocinie// Cerkwi w Smolniku nad Sanem//Nie zna gra- nic. Nie wie gdzie są dzieci z Michałowa/.
Już w tym krótkim fragmencie, Klary poka- zuje wielowarstwowość tej opowieści, którą każdy czytelnik przefiltruje dodatkowo przez własne doświadczenia. Skąd prowadzą dro- gi i jakie były ich losy? Dowiadujemy się, że może dzielić nas wiele, jednocześnie jeszcze więcej łączyć. Wspólny kawałek ziemi, cie- pła barwa światła w okiennicach, codzienne mijanie się na ulicy, rozmowy na przystanku, wrastanie w okalającą wieś florę i poddanie się jej rytmowi.
Każdy kolejny wiersz, chociaż właściwszym określeniem będzie proza poetycka, to osobny rozdział. Zamknięte sprawną klamrą odwzo- rowanie wielkiego świata i przymierzenie go
lipiec–wrzesień 2022 LiryDram 87