Page 6 - 42_LiryDram_2024
P. 6
KLASYCY POEZJI UKRAIŃSKIEJ
WASYL SYMONENKO – urodzony 8 stycznia 1935 r. w Bijiwcach, zm. 13 grudnia 1963 r. w Czerkasach – ukraiński poeta i dziennikarz, „sześćdziesiątnik”.
Po zakończeniu fakultetu dziennikarstwa Uniwersytetu w Kijowie (1957) pracował
w obwodowych gazetach „Czerkaska prawda” i „Młodzież Czerkaszczyny”
(szef działu propagandy), później był korespondentem „Gazety Robotniczej”
w Czerkasach. W 1962 r. razem z Ałłą Górską i Łesiem Tanjukiem wskazał miejsca grobów rozstrzelanych przez organy NKWS na Cmentarzu Łukianowskim i Wasylkowskim, a także w Bykiwni. Latem 1962 r. został skatowany przez pracowników milicji kolejowej. To pobicie nie było przypadkowe. Odtąd zaczęło pogarszać się zdrowie poety. Za rok zmarł.
Wiersze zaczął pisać jeszcze za studenckich lat, lecz w warunkach ciężkiej radzieckiej cenzury drukować było trudno: za jego życia wyszły tylko zbiory poezji Cisza i grom (1962) i baśń Car Beksa i Łoskoton (1963). Pozostałe ukazały się po jego śmierci. Wiosną 1960 r. w Kijowie założono Klub twórczej młodzieży, którego celem było zjednoczenie duchowe i wysiłki młodego pokolenia dla rozbudowy odnowionej Ukrainy. Chociaż w tym czasie Symonenko żył i pracował w Czerkasach, jednak razem z Łiną Kostenko, Iwanem Draczem, Wasylem Stusem, stał się duszą tego Klubu. Już wówczas jego poezja zdobyła dużą popularność i dała początek ukraińskiemu ruchowi oporu lat 1960-70. Tematycznie stanowiła satyrę na radziecki ustrój, obraz ciężkiego życia ludzi, zwłaszcza chłopstwa, ukazanie okrucieństw radzieckiego despotyzmu, piętnowanie rosyjskiego mocarstwowego szowinizmu. Na oddzielny znaczący cykl składają się utwory, w których poeta wyraża miłość do swojej ojczyzny. W swojej twórczości Symonenko, według współczesnej krytyki, wybrał drogę wskazaną przez
Т. Szewczenkę, i przeszedł do historii ukraińskiej literatury jako znacząca postać walki o państwową i kulturalną suwerenność Ukrainy drugiej połowy XX w.
W 1987 r. NZPU ustanowił Nagrodę Literacką jego imienia dla młodych twórców.
4 LiryDram
styczeń–marzec 2024
Wasyl Symonenko
Łabędzie macierzyństwa
Marzą skrzydłami z mgły łabędzie różowe, Sypią noce w limany zorze lakowe.
Zagląda w szybę baśń siwymi oczami, Matczyna dobra pieszczota do niej za plecami.
Oj, biegnij, biegnij, nie wracaj do chaty chorobo, Nie pozwolę ci kołyskę bujać synową. Przypływajcie łabędzie, jak marzenia do kołyski Opadnijcie, ciche zorze, synowi pod rzęski.