Page 60 - 42_LiryDram_2024
P. 60
ORFEUSZ 2023
58 LiryDram
styczeń–marzec 2024
Anna Piwkowska
Nie masz, nie masz nadzieje
Nieszczęsne ochędóstwo, żałosne ubiory, ampułki po lekarstwach, bandaże, wenflony, uprane prześcieradła – przetarte upiory twego bólu i jeszcze nożyk porzucony
ten, którym rozcinałeś w spłowiałej gazecie strony. Już tylko żalu, żalu przydajecie.
I moje uploteczki, chustki haftowane,
znajduję rozrzucone jak ślad po czuwaniu
nocami przy Twym łóżku w daremnym czekaniu
na znak, ostatnie słowo, choćby napisane
ołówkiem, bo uparcie twoja dłoń wędruje
do stolika, gdzie notes – lecz już śmierć spisuje
jak spiskowiec, szeptane przez ciebie imiona
jeszcze wczoraj. Dziś milczysz – już skrzynka zamkniona.
A jakbym jeszcze tobie coś obiecowała,
jakbym nie dotrzymała, straciła, oddała
to, co mi powierzyłeś, a czego ubyło
po tobie, jakby nigdy cię tutaj nie było,
to miłość, której nigdy nie zwrócę nikomu,
bo tak kochać nie umiem – szczere pustki w domu. I klęczę przy twym łóżku w przeciągu, bo wieje nicość poprzez pokoje i nie masz nadzieje.
DNA
Jeśli będziesz dostatecznie długo jechała na Północ, w końcu dotrzesz na Południe. Tak powiedziałeś,
a srebrzysty, niewielki ptak uderzał skrzydłami
o okno. Wije gniazdo, powiedziałeś i usłyszałam
w twoim głosie radość. Nie możemy zobaczyć Boga, ani go nawet usłyszeć. Ale ten ptak, pszczoły w swojej krainie miodu, przylaszczki z białymi pyszczkami i małe koźlęta w Grecji
Ojcu