Page 36 - 01_LiryDram
P. 36

Stanisław Nyczaj
Ponad Morskie Oko
Ślepo wierzę twym oczom
uradowanym
że nie mając nic więcej prócz mnie
masz tak wiele
Stworzę ci za to świat
prawdziwie nieskończony
bez nie dających zmrużyć oka zaświatów
I przywiodę cię za to
aż tu
nad Morskie Oko
by raz wreszcie pokazać tym pysznym widokom O ileś od nich
Piękniejsza
Alicja Patey-Grabowska Adam – Ewa
Dwa krwiobiegi w jeden krwiobieg dwa oddechy w jeden oddech
dwa płomienie w jeden ogień
Oto wybrani przez łaskawość losu
przez wiatr który nagle usiadł na pniu brzozy
i kogucim dyszkantem zapiał w cztery strony świata
Oto wybrani przez dobroć przypadku przez liść który nagle przyklęknął na dłoni i szeptem odmówił zdrowaśkę zachwytu
Oto scaleni w jedno
w jeden pień w jeden korzeń i w jedną łodygę nad którą wybuchł złoty pancerz kwiatu Adamewa
34 LiryDram październik 2013


































































































   34   35   36   37   38