Page 65 - 01_LiryDram
P. 65

niądze. Byłem managerem w kilku firmach, w końcu przez pięć lat w TESCO. Hiper- market wyssał ze mnie życie, rzucając tak naprawdę bezwartościowe złoto pod nogi. I w końcu, po czterech latach bez urlopu pojechałem do Indii. Odżyłem, zacząłem tworzyć...
Zwolniono Cię z pracy.
Tak. I zapłacono odszkodowanie. TESCO przegrało ze mną w sądzie, bo pozbawia- jąc mnie pracy naruszyło prawo. Już rok później dziękowałem losowi za wszystko. Wtedy tez obiecałem sobie, że nigdy nie poświęcę się jakiejkolwiek karierze finan- sowej. Praca w hipermarkecie zabija wraż- liwość i kradnie cały czas, jaki człowiek przeznacza na życie.
A pisanie? Malowanie? Poświęcasz się temu bez reszty. Czy to nie są także zło- dzieje czasu?
Wprost przeciwnie. Gdy maluję czas płynie wolno. Bawiąc się kolorami na płótnie mogę myśleć, medytować i pogrążać się w ma- rzeniach. Dzień wtedy wydaje się nie mieć końca i jest to przyjemne. Gdy piszę, zanu- rzam się w świat własnych fantazji. Dobrze mi z tym. Od dawna jestem bardzo szczęśli- wym człowiekiem.
Ale nie tylko piszesz, nie tylko malujesz... masz duże wydawnictwo, do tego redagu- jesz międzynarodowy magazyn „E=Sztuka do kwadratu”. Możesz opowiedzieć cokol- wiek o tym periodyku?
Oczywiście. Kwartalnik zaczął ukazywać się w tym roku. W tej chwili składamy trzeci numer. Jego celem jest promocja polskich artystów na świecie. Pokazujemy
zarówno literatów, plastyków, fotografów, aktorów jak i muzyków oraz artystów lu- dowych. Nie chcę tworzyć kolejnego nud- nego pisma. Stawiam na różnorodność, wspólne odkrywanie nowych możliwości i kreatywność. Nie boję się promować amatorów – mają w sobie więcej prawdy, pasji i życia niż niejeden zawodowiec.
Wydałeś tez antologię poezji współcze- snej.
Pierwszą część. Chcę promować pol- skich twórców na świecie tam, gdzie się da. W tym roku zaproszono nas do Wil- na, Kijowa, Birmingham, Brukseli, Paryża i Londynu. Książka spotkała się z wielkim zainteresowaniem, zarówno twórców jak i odbiorców. I to jest właśnie symbioza: biz- nes-sztuka. Bardzo mnie to cieszy.
Na kogo stawiasz?
Na współpracę. Ludzie kompletnie nie ro- zumieją, że sami są jak pojedyncza gałąź.
październik 2013 LiryDram 63
Antologia „Niosący Słowa” pod redakcją Fredericka Rossakovsky-Lloyd miała swoją premierę w Wilnie w dniach 12-16 września 2013 roku. Książka spotkała się z wielkim uznaniem i otrzymała wyróżnienie – Statuetkę Stanisława Moniuszki, przyznaną przez Centrum Kultury Polskiej na Litwie.


































































































   63   64   65   66   67