Page 78 - LiryDram_dodatek_2015
P. 78

Jacy twórcy, zwłaszcza Grecy są dla ciebie istotni?
Dorastałem w świecie artystycznym, nasz dom był salonem muzyczno-literackim, w którym doskonale się odnajdywali: Theo- dorakis, Raptis, Eleni, Petruk i Elefteriu, Da- nielewska i Pilar, Stępień, Lipoński czy Kraw- czuk... a ateńskie obiady z Pigadiotisem, Kofinisem, Kutsochierasami, wielogodzinne biesiady z Mają Russu, Elpidą Karaamarantu, Anogisami, Stafilasami, Panajotunisami, czy aktorami teatrów, bohemą ateńską i salonic- ką kolorowały i moje szare komórki. Pracuję w poznańskiej akademii muzycznej, współ- pracuję z operą, teatrem, uniwersytetem artystycznym, utrzymuję kontakty z arty- stami reggae, muzykami jazzowymi, plasty- kami, filmowcami, aktorami, jestem człon- kiem ZAIKS-u i STOART-u. Tata przyjaźnił się z wielkimi postaciami, także z Pauksztą, Szeligowskim, czy Ivo Andriciem (nobel’61), więc od dziecka przysłuchiwałem się rozmo- wom Ojca i z Elitisem (nobel’79), Ritsosem, Wrettakosem, Pappasami, Szymborską, Mi- łoszem, Herbertem. Ojciec przetłumaczył około tysiąca greckich i polskich twórców, ja na razie około dwustu, m.in.: Kawafisa, Rit- sosa, Elitisa, Gudelisa, Kofinisa, Karawidasa, Takisa Antoniu, Aleksandrę Vakru, Zoi Sa- vinę, Marię Mistrioti, Tsutakosa, Tsalikisa... z polskich Staffa, Iłłakowiczównę, Tuwima, Pawlikowską, Iwaszkiewicza, Wierzyńskie- go, Przybosia, Jastruna, Herberta, Miłosza, Broniewskiego, Baczyńskiego, Twardowskie- go, Hordyńskiego, Kamieńską, Różewicza, Stachurę, Brylla, Jerzynę, Zuchorę, Zaniew- skiego, Waśkiewicza, Poświatowską, Harasy- mowicza, Grochowiaka, czy Szymborską... Ostatnio przetłumaczyłem bestseller Janisa Kalpuzosa Imaret, to była wspaniała 600
stronicowa podróż do XIX wiecznej Grecji. Na dniach ukaże się dwujęzyczny tom poezji Moja Hellada Kazimierza Arendta – filhelle- na, jak go nazwała wybitna poetka i autorka wstępu Eleni Koniarelli-Siaki. Ponadto wyda- łem Antologię poezji greckiej Panta rei, An- tologię greckiego haiku, Antologię polskiej poezji w języku greckim, Historię literatury greckiej od antyku do współczesności, Pol- sko-greckie związki kulturalno-społeczne i literackie w ciągu wieków, Literaturę grecką w przekładach polskich, monografię o nobli- ście Jorgosie Seferisie, czy ostatnio Historię muzyki greckiej. Przygotowuję także pierw- szą w historii polsko-grecką antologię, jako pomost kulturowy między dwiema moimi ojczyznami, oczywiście poza pisaniem wła- snej poezji, nagrywaniem płyt i działalno- ścią koncertową. Uwielbiam Papadiamanti- sa i Kazantzakisa, jego Grek Zorba, Kapitan Michalis, czy Ostatnie kuszenie Chrystusa to majstersztyki.
Czy dostrzegasz różnice między jak to się potocznie mówi „poezją nowogrecką”, a tą pisaną w Polsce?
W obu krajach nazwiska możnaby mnożyć. Tomiki wydaje się własnym sumptem. Ist- nieją związki twórcze i towarzystwa wza- jemnej adoracji, organizuje się mniejsze czy większe festiwale, spotkania autorskie, benefisy, wydaje pisma kulturalno-lite- rackie, mimo braku finansów i subwencji. Osobiście uważam, że wielcy poeci, twórcy nowych trendów, czy szkół poetyckich już odeszli, ale jak mają się wybić jednost- ki wśród mas nie uczestnicząc w rozwoju tychże środowisk? Skończyć jak Poliduri, Burtowy, Stachura, czy Babiński? Grec- ka poezja z pewnością jest bardziej solar-
76 LiryDram wydanie specjalne • 2015


































































































   76   77   78   79   80