Page 65 - 31_LiryDram_2021
P. 65

Rafał Gawin
Nieludzka stonoga.
Moją intencją jest być świadkiem
Jeśli brakuje ci motta, poproś o wsparcie koleżanki i kolegów.
Jednak kolektyw. Para sprawdza się w warunkach wyłącznych; wymieszana z inną gubi
właściwości i zatraca się w pustce.
Nie interesuje mnie, jak to brzmi. Zbyt wiele razy ponosił mnie rytm, zbyt głęboko tkwiłem
w dążeniu do poziomu meta.
Jednak grupa. Pościgowa, ratunkowa, nieformalny nacisk na treść,
która pali w żołądku.
Nie interesuje mnie znikanie w drugiej, trzeciej osobie. Samostanowię ten tłum, uzupełniam braki w strukturze płynów.
Jednak zbiorowość. Żywa i martwa, w przypadkowym ujęciu z widocznym wzorem do naśladowania
wzdłuż tkanek miękkich.
Nie interesuje mnie koncept i kontekst. Konieczność wynika z różnorodności krzywd i tego,
co nam wyjdzie, gdy się przyciśniemy.
Małgorzata Hrycaj czerwcowe
w jaśminowym ogrodzie
snuje się czas starych kobiet przykładają zmęczone głowy
do kory oplatają pnie zaglądają w ptasie gniazda i wkładają do nich przekwitłe wiosny wtedy siłą woli wypuszczają gałązki prasują
kwiecień–czerwiec 2021
LiryDram 63
z cyklu Zamiast wspólnej nocy













































































   63   64   65   66   67