Page 106 - 25_LiryDram_2019
P. 106

w rozmiarach tragedii Holokaust łagow- skich Żydów, prowadzonych przez niemiec- kich żandarmów do kieleckiego getta (Mo- ja wojna). Mimo upływu lat trudno odnieść się do takiej przeszłości li tylko z sentymen- tem, bo wymaga ona surowego rozliczenia w niepokojących przemyśleniach. Ironicz- ny tytuł innego utworu, Jestem ekspertem, mówi o tym gorzkim rozpamiętywaniu wy- starczająco dosadnie. Autor wyraźnie dzie- li się swoim osobistym niepokojem z zapa- miętanym z młodzieńczych lektur Niepoko- jem Tadeusza Różewicza, obwieszczającym śmierć humanizmu.
Nie milknie ten niepokój w powszednich zderzeniach Jana Lechickiego z otaczają- cym go światem, do tego bardzo agresyw- nym. Co raz pojawia się słowo „pojedynek”, a więc nieustępliwa gotowość do buntu i walki. Wiadomo, bunt nie odstępował po- etów począwszy od romantyzmu do czasów obecnych. Jest też postawą bliską naszemu autorowi, który nie wyraża zgody na tak kon iktowe borykanie się ze światem, ja- kie on wciąż wymusza. W tej mierze re ek- syjność towarzysząca poetyckim obrazom dotyka też polityki, gubiącej wrażliwe jed- nostki w toku bezpardonowej walki o wła- dzę. Ale czytelnik nie znajdzie tu wierszy- -moralitetów, ponieważ ukazywane obrazy z życia rodzą emocjonalne napięcia i we- wnętrzną potrzebę gotowości oporu wobec napastliwego zła.
Tu wkraczamy już w sferę zmagania się po- ety z samym sobą. Zmaganie to nakazuje obowiązek wypowiedzi, zabrania głosu z ta- ką siłą, by odebrany został przez odbiorcę nabrzmiały własnym doświadczeniem żal i śmiałe krytyczne spojrzenie. Dzięki temu liryka Jana Lechickiego koncentruje uwagę
i skłania w każdej części tego tomu do to- warzyszącej lekturze czytelniczej autore-  eksji. Czuje się, jaką wartość niesie ze so- bą owa re eksyjna emocjonalność. Zadziwia mnie i zastanawia jeszcze jeden swoisty estetyczny dyskurs Jana Lechickie- go z gra ką wybitnego artysty Wincentego Kućmy, wybraną dla zilustrowania wierszy. Bliższe poznanie obu twórców, jakie nada- rzyło się szczęśliwym trafem, ekspresyjnie tu zaowocowało.
104 LiryDram październik-grudzień 2019
Jan Lechicki, Postscriptum,
gra ka Wincentego Kućmy, O cyna Wydawnicza Ston 2, Kielce 2019.


































































































   104   105   106   107   108