Page 62 - 25_LiryDram_2019
P. 62

60 LiryDram
październik-grudzień 2019
Jacek Jaszczyk
T A MT E
1.
Tamto niebo. Tamta droga. Tamte słowa.
Tamto powietrze, w którym spłonął księżyc.
Biegnę z wiatrem. Idę pod wiatr. Tamte ścieżki. Tamte neony. Tamte przemowy. Chciałbym być tamtymi drogami, którymi poruszają się twoje myśli. Filmem, który oglądasz. Snem na który czekasz. Pierwszym spojrzeniem przed świtem
i ostatnim słowem przed nocą.
Twoim welurowym szlafrokiem. Kłębkiem wełny. Tamtymi kolorami.
2.
Inny teatr. Inne spojrzenia. Inne przeźrocza. Tamte religie. Słyszę śpiewy,
w których dotykamy obłoków.
Krzywe wieże na skraju deszczowego lasu. Szczeliny w skałach. Odgłos szynszyli w Andach. Nazywam kolorami wszystkie chwile,
w których moglibyśmy zamieszkać.
Wszystkie chwile, które mieszkały obok.
3.
Przepływam przez tamte zamieci, które wyszły z jezior. Ogrody, w których zakwitały tamte gwiazdy.
Tamte rzeki. Tamte mosty. Tamte pola. Tamte mgły. Tamte wzgórza na nich ty.
Usłysz, potłuczone dźwięki tych wszystkich nocy. Odgarnij z moich włosów wszystkie sny.
4.
Może zobaczysz mnie na dnie oceanu,
w wygaszonym oku Wezuwiusza.
W śladach starożytnych budowli Nabatejczyków. Czerwonym piasku pustynnej Jordanii.
W Królewskich Grobowcach ciszy
wykutej w skałach miasta Petra.


































































































   60   61   62   63   64