Page 63 - 25_LiryDram_2019
P. 63

5.
Niech niebo pochłonie wiatr, który porzucił jasne drogi. Wszystkie włóczęgi między jaskiniami
i zagubione głosy arktycznych przestrzeni.
Przemów, głosem tamtych ewangelii.
Światłem Księżyca Babilonii,
w którym rodziła się pieśń Andromedy.
Przyjdź, nazwij wszystkie pory roku
uwięzione w skrzydłach motyla Królowej Aleksandry.
6.
Wykrzycz, konstelacje gwiazd nad nami,
przedsionki galaktyk, czyste spojrzenia komet,
patrzących w tamte miejsca.
Przynieś obrazy rzek, spojrzenia rzucone na dno luster. Tamte skorupy. Tamte arytmie. Tamte grawitacje.
Wielkie promenady i Wielki Wybuch, który uczynił nas sobą.
Barbara Jurkowska
W Konstantinowie, gdzie był Jesienin
Nad Oką mgła
i lekki wiatr
chmury i myśli goni, a lustro wody
odbija czas miniony.
I znika obraz w głębi fal i słychać wron krakanie na białych brzozach dużo czarnych gniazd jakby kir rozerwany.
Pod jasnym niebem Jesienina wiersze... dźwięczą słowami
i budzą pąki wiosennej topoli przy jego domu.
październik-grudzień 2019
LiryDram 61


































































































   61   62   63   64   65