Page 51 - 05_LiryDram
P. 51
Lam Quang My Ty i ja
Jeśli jesteś czystą kartką
Stanę się dla ciebie poematem. Czas odwraca stronice,
Lecz wieczne jest źródło poezji.
Jesteś ciężkim łanem ryżu.
Ja – groblą wokół ciebie,
Nie krzywdzi cię żadna powódź, Łan zaśpiewa zapachem zbioru.
Ja – letnim przedpołudniem z ogniem słońca. Ty – czerwienią płatków drzewa Phuong Nasze serca płoną tęsknotą.
Spala nas pragnienie spotkania.
Mój żagiel przy ujściu Hoi
Czeka na dobry wiatr od ciebie.
By wypłynąć w bezkres horyzontu. Twój śpiew powróci zaśpiewem echa.
(z jęz. wietnamskiego przełożyli Autor i Paweł Kubiak)
Stanisław Nyczaj
Mowa twoich rąk
Już wiem,
stół ten został stworzony dla twoich rąk.
Zahipnotyzowany
rudozłotą barwą ich skóry,
wdziękiem przegubów, nadgarstków – nasłuchuje żalów i próśb,
tęsknot i rozkazów,
jak wystukujesz je tkliwie
październik–grudzień 2014
LiryDram 49