Page 33 - 19_LiryDram_2018
P. 33
homoseksualizm, co w tamtych czasach było czymś zupełnie nowatorskim i już samo mó- wienie o tym miało posmak skandalu.
Spotkałam się z opinią, że kobiety w Pol- sce nie namęczyły się specjalnie, żeby uzy- skać prawa wyborcze. Czy pani się z tym zgadza?
a, X Ogólnopolski Kongres Kobiet w Łodzi, 16 czerwca 2018
– Taka opinia wynika z nieznajomości historii ruchu polskich sufrażystek. Sufrażystki wyko- nały ogromną pracę nad świadomością spo- łeczną; była to praca trwająca 30 lat i obejmu- jąca trzy zabory. Paradoksalnie fakt, że Polska nie istniała wtedy jako niepodległe państwo, pomógł im. Sufrażystki uczyniły bowiem kwe- stię praw wyborczych kobiet kwestią narodo- wą. Domagały się praw wyborczych niejako
nie tylko dla siebie, ale dla narodu, żeby bu- dować nowe państwo polskie „pełnią sił”, to znaczy przy czynnym udziale kobiet. Polskie kobiety miały zresztą wysoką pozycję wynika- jącą z docenienia ich roli w utrzymaniu tożsa- mości narodowej. Po powstaniu styczniowym wiele z nich zajmowało się edukacją i to w du- żej mierze właśnie kobiety przyczyniły się do przetrwania języka i kultury polskiej.
W swojej książce pisze pani o „feminizmie różnicy” i „feminizmie bez różnicy płci”. O co chodzi w tych pojęciach?
– Chodzi o dwa podejścia, które są wzięte już z późniejszego dyskursu feministyczne- go. Feminizm bez różnicy płci zakłada, że wszyscy jesteśmy tacy sami, nie ma żad- nych różnic i dlatego należy nam się do- kładnie to samo. W feminizmie różnicy przyjmuje się, że powinnyśmy mieć równe prawa, ale uznaje się, że dwie płcie nie są takie same. O ile jednak patriarchat tę róż- nicę wartościuje pejoratywnie, to znaczy zakłada, że kobieta jest gorsza, głupsza, „wieczyście małoletnia” – jak pisał Napole- on, o tyle feministki uważają, że ta różnica może być źródłem szczególnych pozytyw- nych wartości, które powinny się w kultu- rze ujawniać i mieć swoje miejsce.
Czy dzisiejsze Polki dużo zawdzięczają wojowniczkom o prawa kobiet?
– Na pewno tak. Sufrażystki wywalczyły pra- wa wyborcze dla Polek już w 1918 roku. An- gielki musiały czekać do 1928, Francuzki do 1944. Polkom udało się wykorzystać wysoką pozycję jako bojowniczek o utrzymanie toż- samości narodowej i otrzymały prawa wy- borcze w momencie tworzenia się państwa polskiego. Jest to jedna z niewielu batalii
kwiecień–czerwiec 2018 LiryDram 31
fot. Anna Siwek