Page 70 - 10_LiryDram_2016
P. 70

dane przedstawienie. Do każdej nowej roli podchodzę tak, jakbym spotkała drugiego człowieka, tego kogoś, kogo mam zagrać, po raz pierwszy. Wtedy jest szansa na twórczą pracę i zaskakującą nawet siebie kreację. Wtedy można mówić o zawodo- wej satysfakcji.
Czym jest dla Ciebie muzyka?
– Przepływem. Zatopieniem się. Radością. Pełnym oddaniem.
Czy Twoje zainteresowanie piosenką fran- cuską zaowocowało jakimś zbiorczym na- graniem, jakąś płytą?
– Jeszcze nie, ale kto wie. Nigdy nic nie wiadomo. Rzeczywiście piosenka francu- ska jest mi szczególnie bliska i już niejed- nokrotnie przymierzałam się do nagrania choć kilku piosenek, ale to jednak polska
poezja skradła moje serce, co zaowocowa- ło moją pierwszą płytą „Rysy na życiory- sie”.
16 września 2011r. nakładem wydawnic- twa MTJ ukazała się Twoja debiutancka płyta „RYSY NA ŻYCIORYSIE”, będą- ca zapisem recitalu w reżyserii Romana Dziewońskiego, którego premiera odbyła się w Piwnicy pod Baranami 14 stycznia 2011 r. Jak doszło do powstania recitalu, a w konsekwencji płyty? Co było główną inspiracją? Skąd pomysł na tytuł?
– Ten recital jest złożony z prawdziwych perełek, które zbierałam od momentu mo- jego pojawienia sie w Piwnicy. Scenariusz napisał i spektakl-recital, jak go nazywamy ze względu na jego specjalna formę, wy- reżyserował Roman Dziewoński, z którym wcześniej zrobiliśmy mój dyplomowy re- cital „W ciało wcielenia”, gdzie wcielałam się w rozmaite kobiety na początku mojej zawodowej drogi. Tutaj przez kilka lat, wła- śnie dzięki Piwnicy pod Baranami, udało mi się spotkać tak nieprawdopodobnych twórców, którzy specjalnie dla mnie napi- sali piosenki – marzenia, a z naszych roz- mów o życiu współczesnych kobiet powsta- ły krótkie monolożki, które napisał Roman Dziewoński, a które tę historię łączą w ca- łość. A także kilka wyciągniętych z prze- pastnego archiwum reżysera nieznanych piosenek panów Wasowskiego i Przybory. To opowieść o kobiecie, kobietach, ich zło- żonym niezwykle świecie emocji i zdarzeń, decyzjach i wyborach, co nieodmiennie sprawia, ze rys na życiorysie przybywa. A sceniczne zgłębianie ich, przy współ- udziale wspaniałych muzyków i oczywiście publiczności – to dopiero jest frajda!
70 LiryDram styczeń–marzec 2016
„RYSY NA ŻYCIORYSIE ", Kamila Klimczak, Agencja Artystyczna MTJ, Warszawa;
rys. Sebastian L. Kudas,
projekt Michał Pawłowski


































































































   68   69   70   71   72