Page 14 - LiryDram_15-2017
P. 14
Wyśpiewać
po
życie
swojemu
Z Alicją Tanew rozmawia Zbigniew Milewski
Alicjo, czytając twoją biogra ę, zwraca się uwagę przede wszystkim na twoje osią- gnięcia w dziedzinie piosenkarstwa jako autorki tekstów piosenek i kompozytorki. Jak wiążesz to z obecnością w literaturze i jak widzisz obecnie swoją karierę z per- spektywy upływu czasu?
Nigdy, przenigdy nie myślałam o karie- rze, chyba gdyby to pojęcie lekko sparafra- zować, może byłby to ten moment, kiedy po moim recitalu długo nie milkną brawa, a echo je powtarza we mnie. Z tej perspek- tywy patrząc, czas nie ma znaczenia.
Moja obecność w literaturze zawsze ukła- dała się na tle dźwięków. One są i będą pierwsze, a dopiero potem słowa. Fortepian i ja to duet nierozłączny, w nim się speł- niam, kiedyś dziewczęco i radośnie, a po- tem już poważniej, z przekonaniem, że wła- śnie tak chcę istnieć.
Początek to czasy studenckie i Kabaret Piosenki Studenckiej „Sowizdrzał”, wte- dy to mój Romans na pół rosyjski zdobył pierwszą nagrodę w Telewizyjnej Giełdzie Piosenki 1972 i trzeba było natychmiast wymyślić pseudonim przed pierwszym telewizyjnym wykonaniem mojej piosenki przez Mieczysława Święcickiego. Stanę- łam przed lustrem, wiedziałam, że jestem z tańca i zewu miłosnego, więc połączyłam te dwa elementy i napisałam na kartce „Tanzew”, ale to źle brzmiało, wyrzuciłam więc z, bo spodobała mi się melodyjność w słowie Tanew. Dopiero po latach odkry- łam, że Tanew to również nazwa rzeki na Zamojszczyźnie i w ten oto sposób jestem rzeką i wciąż płynę.
W latach 80. nawiązałam współpracę Ra- diem Kraków jako autorka scenariuszy ra- diowych i bajek z własną muzyką, kompo-
12 LiryDram kwiecień–czerwiec 2017