Page 100 - 09_LiryDram
P. 100

Tym bardziej, że w kolejnym liryku osobi- stym Zabawa w istnienie zauważa:
za mną umierają moje dawne światy nie przeglądam się w pustce
gonię widnokrąg patrzę przed siebie
Chociaż topos śmierci w rozmaitych kon- figuracjach i odmianach w liryce Stefana Jurkowskiego jest równie ważny co miłość, która jest synonimem życia, to ostatecznie zwycięża ta druga, gdy wiersz Mała elegia puentuje takim wyznaniem:
widzę umarły świat i swój – ciągle żywy
śmieje się do mnie
ze mnie – –
Dlatego, kiedy lekturę wierszy z omawia- nego tomu Stefana Jurkowskiego kończymy wierszem (***)nie wiń mnie za tę miłość, możemy odetchnąć z ulgą. W zakończeniu nie ma przysłowiowego happy endu, bo przecież w prawdziwym życiu taki literacki „twór” wydarzyć się nie może. Jest nato- miast zwyczajne pogodzenie się z losem, wyrażone w niezwyczajny sposób, gdy podmiot liryczny, zauważając swoją nie- obecność:
pustka która po mnie zostaje w jednym miejscu w drugim się wypełnia
prosi o wybaczenie:
i nie wiń mnie za to co nam zapisano
w niepojętej księdze
Możemy odetchnąć z ulgą i za jakiś czas powrócić ponownie do lektury omawianego tomu, ponieważ miarą wielkości Tej Poezji jest jej ponadczasowość i uniwersalizm, a bogactwo refleksji i doznań, które powo- duje kolejne z nią spotkanie, nie mniejsze niż za pierwszym razem; ba, ośmielę się napisać – powoduje odkrywanie nowych pamiątek po nieobecności.
98 LiryDram październik-listopad 2015
Stefan Jurkowski „Pamiątka po nieobecności”, Zaułek Wydawniczy POMYŁKA, Szczecin 2015


































































































   98   99   100   101   102