Page 94 - 09_LiryDram
P. 94

Był człowiekiem bardzo zamożnym. Fe- nomen jego kariery, indywidualna optyka, różnorodne związki twórcze i dynamiczna postawa pozwalają w nim widzieć jedną z największych indywidualności artystycz- nych XX wieku. Związek kolażu z poezją, poszukiwania, a także poglądy i „oportu- nizm”, każący mu szukać własnej drogi, opisał słowami: „wolałbym wymyślić wła- sną gramatykę niż wiązać się z regułami, których nie wymyśliłem”. Żył twórczością i stawiał się w centrum zainteresowania. Sztuka wiele mu zawdzięcza. Sam próbu- jąc wielu poetyk, stał się niewyczerpanym źródłem dla innych artystów. „Każdy mówi,
REKLAMA
ile to realizmu jest w kubizmie, ale nikt tak naprawdę nie rozumie. Nie jest to realna rzecz, którą można wziąć w rękę. To bar- dziej jak perfumy – przed tobą, za tobą, po bokach. Zapach jest wszędzie, ale nie wiesz dokładnie, skąd pochodzi”. To słowa, wynikające z głębokiej refleksji, doskonale wpisujące się w teorię zjawisk twórczych. Miał obsesję na punkcie Francisco Goyi, doświadczył zniszczeń wojennych i cier- pienia, setek romansów i słynnych silnych związków, wpływających na twórczość. Prowadził życie różnorodne, nasycone tre- ścią, do Helene Parmelin jednak rzekł: „Ty żyjesz życiem poety – ja skazańca”.
92 LiryDram październik-listopad 2015


































































































   92   93   94   95   96