Page 20 - 18_LiryDram-2018_d
P. 20
socjalizm kapitalizmem, choć w nim nie ma cienia kapitalizmu.
Co uważasz za swoje największe osiągnię- cie i co jeszcze planujesz osiągnąć – w ży- ciu i w twórczości?
– O planach pomilczę, nie zawsze się sprawdzają, a zapeszyć łatwo. Zbyt mało piszę, żeby mówić o osiągnięciach, choć re- latywnie to plus minus jedna trzecia mo- jej twórczości w jakiś sposób została nagro- dzona na różnych konkursach.
W życiu za największy sukces uważam rzu- cenie palenia. Paliłem 19 lat, pod koniec po- nad trzy paczki dziennie, i rzuciłem. Oczy- wiście do dzisiaj nawet jeden raz nie po- ciągnąłem, bo zapewne wróciłbym do pale-
nia. Ogólnie to moja tzw. sytuacja życiowa jest jak amplituda. Od 1987 roku to są gór- ki i dołki. Co pewien czas podejmuję trafną decyzję, która pozwala mi w bardzo krót- kim czasie nieźle ustawić się nansowo, a później mam na przeżycie kolejnych kilku lat. Miałem już trzy takie cykle, za każdym razem fundusze były coraz większe, powoli zbliża się kolejny – tyle statystyki. Może te- raz fortuna zagości na dłużej...
A jak się czujesz, nosząc nazwisko jedne- go z najbogatszych Polaków?
– Zaraz, zaraz, kto tu nosi czyje nazwisko?! Cytując Kaczmarskiego: Ja jestem JA, JA, JA... Jakby co, to ja jestem Ryszard Henryk Krauze, choć rocznik ten sam.
RYSZARD KRAUZE, łodzianin, już w szkole średniej założył kabaret Bez Protekcji, którego nazwę wykorzystał też w studenckich czasach. Grupa Bez Protekcji zadebiutowała na festiwalu BAJA (zastępczyni Yapy) w 1979 r.
i zajęła tam II miejsce. Następnie założył grupę Wrota Narodu, która za jego autorską piosenkę Niech się leje piwo z nieba otrzymała Nagrodę Publiczności na Yapie ’80. W tymże roku rozpoczął występy indywidualne i od razu otrzymał Nagrodę Ministra Kultury i Sztuki (za oryginalne propozycje estradowe) oraz Nagrodę Publiczności na III Spotkaniach Twórców i Wykonawców Piosenki Amatorskiej
18 LiryDram styczeń–marzec 2018