Page 84 - 18_LiryDram-2018_d
P. 84
problemy perspektywiczne i technologiczne. Następnym doświadczeniem o niewyobra- żalnych rozmiarach pod każdym względem była kompozycja na Rynku Górnym w Wie- liczce. Ta praca o powierzchni ponad 330 metrów kwadratowych (druga albo trzecia pod względem powierzchni na świecie) była
mnie Mount Everestem malarstwa 3D. Są- dziłem, że pracę dam radę skończyć maksi- mum w miesiąc. Kompozycja nie była prze- cież zbyt duża, bo liczyła tylko 82 metry kwadratowe. A jednak praca nad nią prze- ciągnęła się do pełnych trzech miesięcy. Na- malowałem tam hutę szkła, poetycką jej wi-
zję. Był to mój hołd zło- żony ciężkiej pracy hut- ników. Najbardziej ba- łem się, aby kompozy- cja nie miała nic wspól- nego z malarstwem w typie socrealistycz- nym, gdzie na każdym obrazie był pokazywany chłop, robotnik, trak- torzystka itp. Udało się tego uniknąć i wyszła bardzo fajna kompo- zycja. Jako ciekawost- kę powiem, że pracę tę wykonywałem na żywo. Non stop skierowana
była na mnie kamera internetowa i można było mnie oglądać jak pracuję. Dodatkowo była prowadzona na bieżąco strona http:// www.3d.miastoszkla.pl/ oraz wieloodcinko- wy blog http://theunderglass.blogspot.com/, który miał około stu odcinków z opowieścia- mi o tej kompozycji, malarstwie 3D, histo- rii anamorfozy, Leonardzie da Vinci i o pro- blemach związanych z anamorfozą. Pole- cam ten blog, bo czyta się go bez znużenia, a można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy.
Ciekawym dwutygodniowym wydarzeniem była kompozycja realizowana w 2013 roku w Łodzi w Pasażu Schillera w ramach jedy- nej chyba i największej na świecie galerii
dla mnie bardzo ciekawym, ale jednocześnie stresogennym wyzwaniem. Malowana sześć lat temu i otwarta w czasie piłkarskich mi- strzostw Euro 2012 przez drużynę włoskich piłkarzy. Sama kompozycja przedstawiała podziemne komory solne i kaplicę św. Kingi. Największym problemem, z jakim się w Wie- liczce borykałem, była pogoda, która wów- czas ani jednego dnia mnie nie rozpieszcza- ła. Każdego dnia przeżywałem tam równo- cześnie i na przemian wszystkie pory roku. Dużo by o tym opowiadać, bo malowanie na rynku trwało ponad dwa miesiące.
Nie była to jednak najtrudniejsza kompozy- cja, z jaką miałem do czynienia. Ta w Cen- trum Dziedzictwa Szkła w Krośnie była dla
82 LiryDram styczeń–marzec 2018