Page 112 - 22_LiryDram_2019
P. 112

110 LiryDram
styczeń-marzec 2019
Warszawa
moje miasto wciąż mami wielkością
przyjeżdżają tu w poszukiwaniu właściwego rozmiaru buta i chleba
mówią wieloma językami wieloznacznością gestów
przerysowują znaczenia pompują treści
wyjeżdżają z dużymi ranami wracają z mocnego przyzwyczajenia
udają że nic się nie stało wiją się jak najdłuższa rzeka
jak wiele śladów wojny tak wielka prowizorka
ogromny pośpiech wystawia powierzchowne
największa scena teatralna w Europie
nocą wabi światłami
miłość
najdroższy skarbie najpiękniejsza skarbonko


































































































   110   111   112   113   114