Page 31 - 08_LiryDram
P. 31

Rękopis Solomosa
longi było oblężone, bliskie zagłady; wieści targały duszę poety, rozogniały emocje i wi- zje poetyckie. Z eksodusem i klęską Messo- longi (10-11 kwietnia 1826) związany był pierwszy szkic wspomnianego poematu, raczej improwizacji (wersja druga powstała o wiele później, a trzecia, też niedokończo- na, w 1844 r.). Dzięki poświęceniu oblężo- nych ugruntowało się sumienie poetyckiej odpowiedzialności, konieczność gloryfika- cji wielkiego obowiązku. Messolongi, owa „biedna chata”, „klepisko”, jak je nazwał Solomos, stało się Losem poety. Klęska tego bastionu więcej warta jest od zwycięstwa, bo w rzeczywistości jest zwycięstwem mo- ralnych wartości. Zwycięża pełnia etyki, siła materii, godność i obowiązek4. Solomos
całą duszą przeżywał cierpienia oblężonych, którzy musieli walczyć nie tylko z Turkami, ale i z głodem, śmiercią i marzeniami. Wi- dział ich twarze (bohaterów, dzieci, kobiet, staruszków), przypominające bizantyjskich świętych i metafizycznych postaci El Greca. Wiemy, jaki był koniec exodusu z Messolon- gi. Z ponad dziesięciu tysięcy oblężonych uratowała się tylko jedna dziesiąta. To lekcja bohaterstwa, moralności i psychicznej do- skonałości, to wreszcie wielka sztuka, która przekracza granice Grecji i wnika w najwyż- szy ludzki progres, w filozoficzną intuicję i „duchową demiurgię”, wyprzedzając tym samym symbolizm europejski o dobrych kilkadziesiąt lat. Symbolizm i czysta poezja zaczynają się więc od wspaniałych i nie-
lipiec-wrzesień 2015 LiryDram 29


































































































   29   30   31   32   33