Page 65 - 08_LiryDram
P. 65

perłę. Do rzeczywistości przywracają mnie ukłucia ohydy, pająki i poganiające nieprzekraczalne terminy. Nie wiem, w której z rzeczywistości jesteś, mam wrażenie, że
w nieziszczalnej. Twoje światło wkracza w świadomość
z okrzykiem zwycięstwa nad bólem niedokończonej historii. Niewidzialni świadkowie marazmu i niemożności to lśniące tło dla nadziei na puentę zamkniętą. Przeczucia są danym mi od początku pokarmem, wyznaczają drogę poprzez oczyszczające męki. To już się stało, w słowach, w gestach, w marzeniach. Ptasi kształt, niosąca się
w eter melodia, to, co zobaczyłam na ziemi i niebie, nawet w chorobie i osłabiającej mnie gorączce, to zawsze byłeś Ty. Zapominam o istnieniu prawdy, co wiąże się
z kłującym odejściem, daje to chwilową ulgę, po której coś na kształt poczucia winy pojawia się jak powrót do ulubionego narkotyku. Odbicie w lustrze nie kłamie, należę do świata idealizowanej rozkoszy wymierzonej
w inkrustowany wzwód. Zapach potwornych ekspiacji, wybory estetycznych pożywek dają nieskończenie lśniący obraz podwojonej alchemii. Opasuje mnie pierścień
z wielkiego błękitu, całując namiętnie każdy mój zryw
i westchnienie. Nie wiem, czy w umyśle znajdzie się wystarczająco dużo słów, aby opisać, jak chcę Cię
i pożądam twego dotyku. Rozłąka czyni mnie przywiązaną do śladu po strzale Kupidyna. W gąszczu mijających chwil znajduję zalęgłe wspomnienie o tajnym dotyku dłoni. Podtrzymuję wyryte pielgrzymkami do świątyni, widoczne na każdym kroku warstwami formy. Wzrastają i toną.
To wszystko, aby ukoronować początek. Byłeś i jesteś aniołem, zbawiennym źródłem, liczbą, wizją, niebem
i wśród wszystkich znaków tym jedynym. Przykład dany przez Leonida Rogozova, chirurga, dokonującego na samym sobie operacji wycięcia wyrostka w samym sercu Arktyki, mógłby być wystarczający, aby zilustrować to, co czuję, gdy chcę żyć dla Ciebie.
Bądź zdrów.
Twoja Jule Ross
lipiec-wrzesień 2015
LiryDram 63


































































































   63   64   65   66   67