Page 40 - 21_LIRYDRAM-2018

Młodzi ludzie są faszerowani wiedzą, któ- rą z łatwością mogą sobie znaleźć w inter- necie, natomiast nie mają pewnych prak- tycznych umiejętności, np. jak głosować. Nie zdają sobie sprawy, jaki wpływ na ich życie mają wybory, programy określonych kandydatów. Jakie będą konsekwencje ich wyborów lub też braku wyboru.
To już dziesięć lat, od kiedy odbywają się kongresy kobiet w całej Polsce i na świecie. Jak się pani czuje, będąc mamą takiego dziesięciolatka? Czy kongres po- łączył kobiety polskie? Czy zmienił Polskę na lepsze?
– Na pewno zmiany są bardzo duże. Myślę, że dzięki kongresowi udało nam się stwo- rzyć platformę porozumienia bardzo wie- lu różnych środowisk. Powstaje wiele kon- gresów za granicą – w Brukseli, Londynie, Wiedniu, Berlinie, ale to, co dla nas naj- ważniejsze, to kongresy regionalne, odby- wające się nie tylko w dużych wojewódz- kich miastach, gdzie mamy pełnomoc- niczki, ale w małych miasteczkach, nawet wsiach. Kobiety się spotykają, rozmawiają ze sobą, wymieniają doświadczeniami, ad- resami, problemami. Budują sieć, budują solidarność. Dzięki temu możemy się wza- jemnie wspierać i sobie pomagać. Mamy wsparcie wielu polityczek (z różnych ugru- powań), wielu badaczek, wielu artystek, jak np. Agnieszki Holland, Mai Ostaszewskiej, Marysi Seweryn. Kongres to fajna inicjaty- wa, która już żyje swoim życiem, i myślę, że będzie trwała do końca świata, a może i o jeden dzień dłużej... choć z drugiej stro- ny chciałabym, żeby wszystkie problemy kobiet zostały rozwiązane i żeby taka orga- nizacja jak KK nie była potrzebna. Niestety
wydaje się, że tych problemów jest coraz więcej. Dziś w debacie w Parlamencie Eu- ropejskim z okazji stulecia uzyskania przez Polki praw wyborczych Agnieszka Graff bę- dzie mówiła o tzw. cofce czy backlashu. Na całym świecie w różnych formach pojawia się „pomysł”, żeby wracać do tradycyjnych ról, żeby kobiety wpychać do domów, pła- cąc im za to pieniądze, wykluczać ze sfery publicznej, by władza tak jak dawniej na- leżała do mężczyzn. Ten odwrót od eman- cypacji jest bardzo niebezpieczny: dla na- szych praw, dla naszej wolności, dla nieza- leżności. O tym niebezpieczeństwie trze- ba głośno mówić. I mówimy, ale skupiamy się głównie na pozytywach: jesteśmy wy- kształcone, silne, solidarne, pomagamy so- bie wzajemnie, zmieniamy świat. To jest ważne. I ta nasza dziesięciolatka kongreso- wa to silna dziewczynka, jeszcze niejedne- go dokona i będziemy z niej dumne.
Bardzo dziękuję za rozmowę i do zobacze- nia na kolejnym kongresie.
38 LiryDram październik–grudzień 2018
MAGDALENA ŚRODA – filozofka, publicystka, feministka, profesor Uniwersytetu Warszawskiego. Zajmuje się historią idei etycznych, etyką stosowaną, filozofią polityczną i feministyczną. Razem z Henryką Bochniarz jest twórczynią Kongresu Kobiet, który organizowany jest od 2009 roku.