Page 12 - ITReseller_czerwiec 2015
P. 12

» WYWIAD
Dwie dekady w świecie IT
Wojciech Urbanek rozmawia
z PIOTREM FABIAŃSKIM, prezesem Infonet Projekt
Infonet Projekt obchodzi w tym roku dwudziestą rocznicę istnienia. Kiedy zaczynaliście, świat IT różnił się od te- go dzisiejszego. Czy było łatwiej?
– Swoją przygodę z biznesem rozpo- czynałem za czasów studenckich. Na- pisaliśmy wówczas z kolegą prosty program do fakturowania. Nie ukry- wam, że bardziej pasjonowały mnie interesy niż nauka, choć ostatecznie udało się pogodzić jedno z drugim. Patrząc z perspektywy dzisiejszych czasów, był to dziwny okres. W poło- wie lat 90. powstawało wiele nowych firm, rodziły się szalone pomysły, a ry- nek szybko wchłaniał wszelkie nowin- ki. Samo IT było też mniej rozbudo- wane i prostsze niż obecnie, w związ- ku z tym nasze przychody pochodziły głównie z czynności związanych z in- stalacją i konfiguracją sprzętu. Wiedza
ludzi na temat rozwiązań informatycz- nych była bardzo ograniczona, by nie powiedzieć żadna, dlatego pracy mie- liśmy mnóstwo.
W pańskim życiu, również tym biz- nesowym, dużą rolę odegrali rodzi- ce, a zwłaszcza mama.
– Tak, to prawda. Ojciec był moim naj- lepszym przyjacielem, ale swój suk- ces biznesowy w dużym stopniu za- wdzięczam mamie. Infonet Projekt po- wstał w mojej rodzinnej miejscowości, w Żywcu, gdzie mama była cenionym pedagogiem. Mieszkańcy utożsamia- li nazwisko Fabiański z pracowitością i poświęceniem. Nie oszukujmy się, ja- ko 22-letni chłopak nie miałem wiel- kiej wiedzy czy umiejętności. Niemniej cieszyłem się dużą sympatią w lokal- nej społeczności, co było wielką za- sługą mamy. Dostałem wielką szansę, którą udało mi się wykorzystać.
Wspomina Pan, że wszystko zaczę- ło się od stworzenia prostej aplika- cji do księgowania. Jednak poszli- ście w innym kierunku niż InsERT, który zaczynał podobnie. Dlaczego zostaliście integratorem?
– Na historię naszej spółki najprościej spojrzeć przez pryzmat tzw. pięciola- tek, okresów bardzo istotnych z punktu widzenia rozwoju firmy. Doświadczenia zebrane w każdym z tych okresów wy- wierały ogromny wpływ na to, co działo się w kolejnych latach. Pierwszych pięć lat to czas, w którym raczej trudno po- chwalić się spektakularnymi osiągnię- ciami. Byliśmy młodymi ludźmi, którzy chcieli zarabiać pieniądze. Pisaliśmy pro- ste programy, zajmowaliśmy się konfi- gurowaniem oraz instalacją sprzętu. Po- tem przyszedł czas na integrację syste- mów pochodzących od różnych vendo- rów. Budowaliśmy i rozwijaliśmy kontak- ty z dystrybutorami, w tym także z nieza-
pomnianym Techmexem, będącym na- szym lokalnym sąsiadem. Ważnym mo- mentem w owym czasie była rozmowa z jednym z klientów, który zapytał mnie, czy posiadamy autorskie rozwiązania. Pytanie samo w sobie niczym nie zaska- kuje, ale właśnie w tamtej chwili uzmy- słowiłem sobie, że niczym nie różnimy się od setek innych firm, każdy prze- cież może pozbierać elementy od róż- nych dostawców, a potem je poskładać. Dlatego w drugiej pięciolatce w strate- gii biznesowej postawiliśmy na własne rozwiązania i budowanie pozycji spółki jako producenta i dostawcy własnych rozwiązań. I tak marsz w tym kierunku rozpoczęliśmy od stworzenia systemu IT Manager, służącego do zarządzania infrastrukturą IT. W początkowej fazie nosił on nazwę ArchCreator i był syste- mem archiwizacyjnym, zbierającym da- ne z lokalnych stacji w jedno miejsce. Dziś jest to nowoczesne, kompleksowe
12 iT Reseller
nr 9-10 (267–268) • czerwiec 2015


































































































   10   11   12   13   14