Page 10 - LiryDram_14-2017OK
P. 10

organizując przez trzy ko- lejne lata sierpniowe Bie- siady Literackie w Po- leskim Ośrodku Sztuki. Zlot to duże przedsię- wzięcie logistyczne i or- ganizacyjne. W 2015 ro-
ku na fali fantastycznej
współpracy z Mariolą An-
drzejczak i Fabryką Snów
w Mieście Łódź, z którymi robi- łamparęprojektów(koncertywBOK
„Na Żubardzkiej”, koncert „Ocalić marze- nia”), powstał I Zlot Poetów i Grup Lite- rackich Województwa Łódzkiego. Pierwszy dzień wypełnił całkowicie koncert Fabryki Snów w Mieście Łódź i ognisko, a w dru- gim poeci prezentowali swoje wiersze z al- manachu, który był pamiątką ze Zlotu, a przysłało do niego wiersze 51 autorów. Przeprowadziłam także Turniej Jednego Wiersza pod patronatem Oddziału Łódz- kiego Związku Literatów Polskich. Pomogli przyjaciele ze Stolika Poetyckiego i Oddzia- łu Łódzkiego ZLP.
Jednak najważniejszym osiągnięciem, jak podkreślali uczestnicy imprezy, było to, że na Zlocie spotkali się poeci z różnych śro- dowisk literackich i wspólnie prezento- wali swoje utwory, co nie zdarzało się do tej pory. Jak wyglądała praca przy organi- zacji Zlotu?
– W 2016 roku, podobnie jak w poprzed- nim, celem II Zlotu Poetów była integra- cja środowiska. Poznawanie się ludzi, za- wieranie przyjaźni, inicjowanie współpra- cy, możliwości przedstawienia twórczości. W ubiegłym roku dodatkowo celem była promocja łódzkich poetów i Łodzi. Prak-
tyczniezrobiłamcałąpracę przy wsparciu Ryszarda Krauze. Tak w skrócie: zebrałam teksty do al- manachu, przepisałam część tekstów z otrzy- manych karteczek, zre- dagowałam tomik, wy- myśliłam tytuł i okładkę. Okładkę narysowała moja córka Dominika Anna Gałęska, a posłowie napisała Anna Bana- siak. W nocy robiłam korekty, aż wydawało mi się, że jest jak trzeba. Niestety i tak nie ustrzegłam się pewnych błędów. Następnie ustaliłam program. Z propozycją pojedyn- ków wystąpiła grupa Wycie Wersa – zgłosili się z nią do mnie Wojciech Kądziela i Piotr Macierzyński. Wspólnie wybraliśmy poje- dynkowiczów. Potem wystarczyło dopaso- wać różnorodne propozycje muzyczne, po- uzgadniać z pracownikiem szkoły i zrobić duże zakupy. Podczas samego Zlotu mo-
głam liczyć na pomoc uczestników.
Myślę, że Zlot był sukcesem. Radość na twarzach, ogromna ilość pięknych zdjęć, wierszy i zawartych znajomości, które już owocują nowymi projektami.
Ja też poznałam cudownych ludzi i myślę, że te znajomości będą się rozwijać. Zmę- czenie po pracy,  zyczne i psychiczne, mi- nęło, została przyjemność z goszczenia tylu ciekawych, inspirujących ludzi i już mogę planować Zlot Poetów 2017.
Ktoś mógłby zapytać, dlaczego organizuje się takie imprezy, czy są potrzebne.
– To chyba zagadnienie dla socjologa. Gdy widziałam, ile osób przybyło na Zlot
8 LiryDram styczeń-marzec 2017
fot. Beata Jaśniak


































































































   8   9   10   11   12