Page 60 - LiryDram_14-2017OK
P. 60

MK:
„»Na Boga«?! – pomyślał Jezus – a cóż to za farsa?
Przywoływać Tatę dla takich błahych spraw?!”
Lecz podążył w stronę bożego wybrańca
By w uścisku powitać, jakby nie było, brata jego mać.
AKD:
„Brata jego mać!”, zakrzyknął, lecąc z góry
I w ziemię gruchnął tak, że zmącił mu się umysł
Lecz duch pozostał mocny, więc podniósł się i woła
„Ty draniu, w jakie bzdury wierutneś chciał przekonać Mnie – Boga – bym uwierzył. Nic z tego, huncwocie!
Ja znałem już jednego, co cmokał mnie, a potem...” „Dobrze, dobrze, daj spokój” – sobowtór przerwał prędko – „Spójrz jak to jest być na dole i przestań kłapać gębą.”
MK:
Chcąc nie chcąc popatrzył Jezus dookoła siebie
I przejrzał na oczy, gdy dostrzegł wielką biedę – Obdartych, głodnych ludzi i dzieci w potrzebie
Więc wyrzekł te słowa: „Do stu tysięcy beczek
Piorunów, kartaczy, cóż to ma wszystko znaczyć?!
Aż chciałoby się przestać patrzyć na ten teatrzyk.
Jak ty tu możesz żyć, jak ty tu możesz marzyć
W żałosnym świecie tym, wskazanym dla nędzarzy?!” AKD:
„Weź zamilcz, tych krain nie pojmiesz za nic ojciec,
Gdzie mami nas tej walki blask o cel za horyzontem”
Wnet zaszło za chmurami słońce, wzbił się tuman pyłu „Co za Bóg z Ciebie, Boże?!” – lecz Mesjasza już nie było Jezus z Polski zaś na zydlu powiercił się, powzdychał
Z wysokości kaplicy, gdzie go zagnała pycha
Plunął raz, drugi z cicha, aż mu tęsknota wieczna
Kazała iść i dalej – znaleźć nowy piedestał.
Stoi pusta kaplica na polnych dróg rozstaju
I stary diabli kamień wciąż leży u jej stóp
Nie pomni skąd ten zwyczaj, ludzie wciąż się tam żegnają Diabli modłów słuchają, ale milczą jak grób
Tekst pochodzi z albumu Nieumiejętnie zespołu DLA KONTRASTU (2014). Obok Mateusza Koprowskiego gościnnie pojawili się w nim Piotr Fronczewski (recytacja), Bartosz Smorągiewicz (saksofon) oraz Justyna Jary i Aleksandra Kowalczyk (biały śpiew)
58 LiryDram styczeń-marzec 2017


































































































   58   59   60   61   62