Page 83 - LiryDram_14-2017OK
P. 83

zagubione wśród wielu innych wypowiada w formie maksymy podziw dla niego: tyl- ko przyjaciel / widzi w nas więcej niż my sami / ty... wierzyłeś. Wiersz ten nastro- jem i tematyką bardzo dobrze wpisuje się w ten najnowszy zbiór miniatur i epigra- matów, bo takie krótkie formy najbardziej upodobała sobie w ostatnich latach autor- ka. Tym bardziej że zgodnie z tradycją li- teracką utwory należące do wymienionych gatunków tematycznie odnoszą się do a r- macji świata i zadumy nad przemijaniem, które jak poetka zauważa w wierszu Oto- czaki, jest nieustanne, gdyż strumień cza- su obmywa nas.
W ponad pięćdziesięciu wierszach, zebra- nych w ten tom, Joanna Słodyczka nieomal plastycznie skomponowała obrazy i nasy- ciła je zmysłowością, najczęściej daleką od erotyzmu – niewiele tu czytelnik znaj- dzie wierszy sensu stricto miłosnych. Au- torka prezentuje raczej sensualne przeży- wanie świata, smakowanie jego ulotnego piękna wszystkim zmysłami. Dlatego ter- minem właściwie oddającym jej twórcze podejście do stwarzanej kreacji literackiej jest impresyjny charakter sztuki. To wielka umiejętność, żeby wykorzystać cały poten- cjał tkwiący w tej oryginalnej formie, gdyż impresja1 łączy w sobie w jednakowym stopniu nastawienie na wydobycie wrażeń, jak i najbardziej plastyczne przedstawie- nie przeżywanej rzeczywistości za pomo- cą właściwie dobranych środków stylistycz- nych. Joannie Słodyczce doskonale się to udaje, ponieważ świadoma swojego twór- czego warsztatu nie zamyka się na sygnały płynące z otoczenia, rozmiłowana w liryce osobistej z codziennego życia czerpie pod- nietę do artystycznej pracy na
d tekstem, a przeżycia podmiotu liryczne- go ukazuje na szerokim tle obyczajowym i przyrodniczym. Stroniąc zarówno od pato- su, jak i nadmiernej ironii, uzyskuje w po- ezji klarowny jednolity wymiar re eksyjno- ści, a jest to rzadka niewymuszona umie- jętność zachęcania czytelnika po lekturze utworu do głębszej zadumy. A zauważyć to wszystko można choćby na przykładzie wiersza W półmroku:
nocą
tańczy poezja
na szczytach świec cienie rymów spacerują po dywanie pod nogami
tarzają się puszyste kłębki ciszy
w pokoju
króluje ciepły spokój
Natomiast tytułowy utwór Klucz do pamię- ci został przez poetkę wyposażony w do- powiedzenie: Wspomnienie ze Złotego Po- toku, którego ranga jest wysoka, skoro nie znajduje się po zakończeniu wiersza, jak to zwykło się czynić w przypadku określania miejsca jego powstania, tylko zaraz po ty- tule, gdzie zwykle widnieje dedykacja lub motto. Jest to zatem niewątpliwie zapis chwili przeżytej i wyimaginowanej jedno- cześnie, rodzaj ekspresji słownej zaistnia- łej na skutek impresji wywołanej pięknem przyrody Jury Krakowiak-Częstochowskiej w okolicach Janowa, gdzie działa Janow- ski Klub Literacki, krainy pełnej licznych stawów pośród lasów i wapiennych skał. W tym liryku osobistym, który wyraża jej
styczeń-marzec 2017 LiryDram 81


































































































   81   82   83   84   85