Page 60 - 06_LiryDram
P. 60
dzień mi się w głowie zakręci jak wino
z kroplami słońca na brzegu kielicha
i w trawach pieśni anielskie usłyszę
i w kwiatach
tęcza pod nogi się wplącze głową w błękit
sercem w zieleń
znajdziesz mnie rano kroplą rosy
w trawie
Moje góry?
moje góry zaczynają się nigdzie
i kończą nigdzie
tak – wprost za progiem snu mego
i są ze mną tam
gdzie uparcie w myślach je niosę
wspaniałe
moje góry zaczynają się wszędzie i kończą wszędzie
gdzie chcę.......
Lawina
tak oto stanąłeś nagle
na krawędzi czasu
z białym wirem ciągnięty w przepaść ciszy
a turyści na schroniskowym ganku zawzięcie celując lornetkami
58 LiryDram styczeń-marzec 2015