Page 76 - 06_LiryDram
P. 76

Najnowsze trendy w poezji część IV
misterium ekfraza
dominanty w twórczości Joanny Rzodkiewicz
Magdalena Węgrzynowicz-Plichta
Tom poetycki Joanny Rzodkiewicz pod jakże znaczącym tytułem „Wykarmić obietnice” niczego nie obiecuje poza bardzo
dobrą lekturą, bowiem autorka nie pragnąc nikogo pouczać, stroni od nachalnego dy- daktyzmu – subtelnie w pointach przemyca pojedyncze ziarna prawdy; nie chcąc dopro- wadzić nadwrażliwych czytelników do spa- zmów, a tylko odrobinę wzruszyć do jednej łzy, co się w oku jak baletnica zakręci – sto- suje umiar i unika taniego sentymentalizmu. Rozrywki zawarta w niniejszym tomie poezja nie dostarczy – a jeśli pojawi się już uśmiech, to sarkastyczny lub wynikający z dokonane- go odkrycia, poprzedzonego zdziwieniem, bo „Wykarmić obietnice” – piąty zbiór poetycki Autorki – zadziwia pod każdym względem: kompozycji, poetyki, problematyki, dynami- ki. Fakt, że zawiera dwie części: Na krawędzi liścia i Dwie sylaby sam w sobie nie jest za- skakujący, ale po wnikliwej lekturze wniosek
narzuca się prawie automatycznie: zasygna- lizowane kontrasty, dychotomie, przeciwno- ści tworzą spójną całość, ba – nawet, gdy się te skrajności sprzeczają ze sobą i pozostają w konflikcie, to i tak się uzupełniają.
W poezji z omawianego tomu występują jako możliwe do zaistnienia warianty, stanowiąc o bogactwie świata, rozwijając się w dojrza- łym monologu podmiotu literackiego niczym barwny wachlarz z inskrypcjami, gdyż po- ezja Joanny Rzodkiewicz jest uniwersalna i humanistyczna, a ekfraza i misterium to dwa pojęcia, które w sposób syntetyczny oddają ducha tej poezji. Zanim jednak wy- każę, dlaczego ekfraza i misterium to para dobrze psująca do zwięzłej charakterystyki omawianej poezji, zwrócę uwagę na nieba- nalny tytuł zbioru, który pochodzi z wiersza Synchronicznie. O ile od razu po przeczyta- niu wiersza staje się jasne, co w tym kontek- ście oznacza metafora: wykarmić obietnice,
74 LiryDram styczeń-marzec 2015


































































































   74   75   76   77   78