Page 61 - Powrót do harmonii
P. 61
Miałem wiele szkodliwych dla mnie nawyków, ale przy- znam że z żadnym nie musiałem walczyć, paliłem marihuanę (dużo marihuany), piłem alkohol i jadłem mnóstwo śmieciowe- go jedzenia. Jednak z żadnym z tych nawyków nie walczyłem, alkohol odszedł pierwszy. Po prostu ugadałem się na ostatnie piwo ze znajomymi i na tym się skończyło, nie miałem wyrzu- tów sumienia ani pragnienia, żeby to powtarzać, był to mój wewnętrzny impuls, ponieważ dzięki nowym nawykom czułem się dobrze sam ze sobą. Później przyszła pora na marihuanę, siedząc w ogrodzie ze znajomymi, jak zwykle na haju, pojawił się wewnętrzny impuls i myśl „Nie potrzebuję już tego, jutro kończę palić.” I tak się stało. Byłem w stanie to odrzucić, ponie- waż czułem się już naprawdę dobrze i bez tego.
Gdy medytowałem, moja świadomość się wyostrzała, widziałem jak to, co robię wpływa na moje samopoczucie. Czu- łem się po prostu gotowy na pewne zmiany. Wiadomo nie od dziś, że aby wyjść z nałogu potrzebujemy czegoś, co go zastąpi. Dlatego też niektórzy zaczynają więcej jeść po zaprzestaniu palenia. Gdybyś zacząć przykładowo medytować, będziesz czuł się lepiej, klarowniej, zwiększy się odporność na stres i sytu- acje, od których często musiałeś uciekać w palenie, a to spowo- duje, że nie będziesz już tego potrzebował.
Z takich ciekawostek o koncentracji na pozytywnych rze- czach opisał kiedyś Serge Kahili King. Prowadził on cykliczne warsztaty, na których pierwszym pytaniem po przywitaniu się z ludźmi było „Co dobrego wydarzyło się dzisiaj w Twoim dniu?”.
Wielu ludzi nie potra ło szybko odpowiedzieć na to pyta- nie, ponieważ naturalna była dla nich koncentracja na tym, co nie wydarzyło się dobrze. W ramach praktyki możesz zadać komuś takie pytanie, jeśli chcesz. Możesz się zaskoczyć jak mało ludzi dostrzega wartościowe rzeczy w swojej codzienno-
Powrót do harmonii 61