Page 145 - Besson&Demona
P. 145
i klaczek rasy śląskiej, które po utworze- niu w Strzelcach Opolskich (Olszowa) stadniny koni tej rasy zostały tam prze- niesione, a ich miejsce zajęły ogierki ra- sy ording. Po przeniesieniu ordingów z Mosznej do Nowielic w połowie stajni zostały wybudowane boksy z przezna- czeniem tego oddziału na zimowanie staj- ni wyścigowej. Takie zimowanie odbyło się dwukrotnie w sezonach 1963/1964 i 1964/1965. Niestety, wskutek odgór- nych rozporządzeń stadninowe stajnie wyścigowe uległy likwidacji. Urządzono zatem w Urszulanowicach wychowalnię cieląt i wychów bukatów. A już po moim odejściu Hubert Szaszkiewicz ponownie przejął ten oddział i umieścił w nim dział klaczy półkrwi. Dziś najlepsze warunki hodowlane są w oddziale w Wawrzyń- cowicach***. Dawna owczarnia przero- biona na 32-boksową stajnię jest dosko- nałym pomieszczeniem dla roczniaków pełnej krwi, a dzięki bieżni o obwodzie 400 metrów stworzono w tym oddzia- le idealne warunki zimowego wychowu roczniaków. W biegalniach umieszczono ordzką młodzież żeńską, a po utworze- niu w Mosznej działu koni półkrwi – mło- de klaczki tej rasy.
ŚWIĄTECZNY SŁODKI CIĘŻAR
Zbliżał się koniec roku 1951 i na- leżało się rozliczyć z procentów od sum wygranych na torze. Za te pieniądze, wprawdzie niewielkie, można było s - nansować na przykład sprzęt jeździec- ki lub zaprzęgowy. Aby wydać je przed końcem roku, pojechałem do Krakowa.
* Magazyn, w którym składowano siano i słomę, przerobiono na stajnię boksową dla klaczy z bez- pośrednim wypędem na pastwiska. Były to jednak pastwiska sztuczne. Położone na glebach szczerko- watych ze żwirkiem, dosyć urodzajne, zawierają glinkowate lepiszcze. Rodzaj gleby sprawia, że są one bardzo wrażliwe na brak opadów, głównie
w lipcu i sierpniu, a w wypadku dłuższej suszy zaczynają przysychać. W okresie prosperity były deszczowane. Klimat na Śląsku Opolskim jest umiarkowany, wiosna w stosunku do województw centralnych rozpoczyna się na ogół o dziesięć
dni wcześniej, a zima nieco później, także okres pastwiskowy jest nieco dłuższy. Opady wynoszą średnio 600 mm, a klimat w pewnym sensie kształtuje sąsiedztwo Gór Sudeckich.
** W oddziale Urszulanowice, dawnej wychowalni – jałowniku, przekwali kowanej na wychowalnię młodzieży końskiej z pięcioma padokami o łącznej powierzchni 10 ha, były lepsze warunki hodowlane niż w Mosznej. Na ok. 15 ha ziemi ornej zakładano przemiennie użytki zielone. Jedyną plagą oddziału, który jest enklawą położoną między lasami, są chmary much.
*** Poza bieżnią w Wawrzyńcowicach były
trzy padoki zimowe oraz 30 ha pastwisk naturalnych i 40 ha łąk. Zarówno na padokach, jak i na łąkach stosowane było nawodnienie naturalne. Niestety, po źle zrobionej melioracji musiało być zastąpione deszczownią. Gospodarka na użytkach zielonych była w gestii stadniny,
tak że dobór gatunków traw był właściwy,
a pielęgnacja i nawożenie odpowiednie,
ze szczególnym uwzględnieniem nawożenia organicznego, wapnowania oraz właściwego stosunku wzajemnego NPK. Chodziło o to, aby nie przeazotować, nadmiar azotu jest bowiem niepożądany.
...O HODOWLI
– 143 –

