Page 25 - 45_LiryDram_2024
P. 25

 Jerzy Kowalówka, lato 1943
Wiktorze Mystkowski, teściu pułkownika. W tym powiatowym miasteczku Jerzy ukoń- czył w 1941 roku szkołę podstawową i podjął naukę w Koedukacyjnej Prywatnej Szkole Han- dlowej, jedynej szkole średniej, funkcjonują- cej w Piotrkowie Trybunalskim w czasie oku- pacji. Uzupełniał jednocześnie naukę na taj- nych kompletach, prowadzonych przez miej- scowych nauczycieli w domach prywatnych.
Z tego okresu pochodzi naj- więcej fotografii Jurka, naj- częściej rozproszonych w ro- dzinnych albumach, przed- stawiających starannie ubra- nego, szczupłego, wysokiego młodzieńca o dużych oczach z wyrazistym i przenikliwym spojrzeniu. Podobnie opisuje młodego poetę jego starsza siostra Żywia:
Zza kartek Jego manuskryptów przebijają szafirowe, głęboko myślące oczy; ręce o długich palcach ujmują ołówek, białe kartki papieru szybko pokrywają się niewyraźnym pismem, nie zwraca uwagi na otoczenie, wyłącza się, jest porwany wyłącznie tym, co w danej chwili pisze. Ci, którzy znali Piotrków okupacyjny, może czasem oczyma wspomnień widzą na ul. J. Słowackiego lub w Alejach 3 Maja, smukłą sylwetkę z niedbale zaczesaną czupryną.
Duże oczytanie Jurka spowo- dowało rozbudzenie w nim zainteresowań li- terackich. W pierwszych latach wojny, mając nie więcej jak 14-15 lat zaczął pisać wiersze. Może znawcy literatury mogą oceniać je kry- tycznie, uważając, że w nich jest za dużo eg- zaltacji, patosu, czy też rymy są zbyt czytel- ne, ale trzeba pamiętać, że jest to twórczość młodego chłopca w żaden sposób nieweryfi- kowana, czy też ukierunkowana przez tych,
październik–grudzień 2024 LiryDram 23





























































































   23   24   25   26   27