Page 57 - 27_LiryDram_2020
P. 57

Bezsenny wiersz
Mieć kogoś, kto wie, że najlepiej zasypia ci się na brzuchu.
I nie móc przez niego zasnąć.
Ważyć: ile ze sobą dzielicie, a ile was dzieli? I jak dzieli – jak język brzegi koperty,
które chciałby skleić?
Jak przemilczenie dobrą ciszę? Jak strefy czasowe – kontynenty?
Jak fala stojąca między tym, co widoczne, a wszystkim, co skryte?
Leżeć bezsennie (niech już będzie rano)
i powoli przesunąć się od ściany
na drugą krawędź łóżka,
w stronę otwartej na oścież ciemności?
Droga pszczół
z tomu Ścieżki dźwiękowe, 2018
z tomu Ścieżki dźwiękowe, 2018 Śmierć to kurwa na estradzie, pisze do mnie
portugalska poetka w odpowiedzi
na mój mail o pogrzebie babci.
Tak naprawdę pisze: to zakręt na drodze,
ale, jak wiadomo, na drodze z języka
do języka pełno jest zakrętów.
Raz opowiadałam jej – po angielsku –
wiersz Leśmiana, w którym pszczoły przez pomyłkę skręciły w świat, czy bezświat, zmarłych. Próbowała wymówić słowo pszczoła.
Była blisko: wyszło jej pessoa.
To z Pessoi ten cytat: A morte
e a curva da estrada.
Wolę go w błędnym polskim przekładzie.
A ty co byś powiedziała, babciu?
kwiecień-czerwiec 2020
LiryDram 55


































































































   55   56   57   58   59