Page 18 - 46_LiryDram_2025
P. 18

  Było bardzo niełatwo. Szczególnie na przełomie wieków miałam bar- dzo trudną sytuację materialną. Jedna sukienka i jedna para bu- tów musiały mi wtedy wystarczyć na kilka lat. Wiem, co to znaczy bieda. Wiem, jak człowieka przy- tłacza psychicznie i fizycznie. Nie dajmy sobie wmawiać, że „lepiej być niż mieć”. Uważam, że po- trzebna jest w życiu równowa- ga, także w tych sprawach. Co nie oznacza, że żałuję, że odma- wiałam współpracy z pewnymi instytucjami...
Bardzo mi się podobało to, co
kiedyś przeczytałam u Iwaszkie-
wicza. Twierdził on, że widział
w swoim życiu upadek caratu,
rewolucję, kolejne wojny i zmia-
ny ustrojów. A według niego, niezależnie od wszystkiego, kultura jest najważniejsza i powinniśmy ją chronić. Niektórzy mają mu do dziś za złe, że „współpracował z reżimem”. Ale jako prezes Związku Literatów Polskich wielu artystom pomagał, dawał autentyczne wsparcie. Wspominał o tym w swoich Dzien- nikach, ile energii, zabiegów, emocji go to kosztowało. A przy tym pozostawił po sobie wspaniały dorobek literacki.
Józef Baran napisał o Twoim tomiku Ha- nami (Wydawnictwo Norbertinum, Lublin 2023) tak: obchodzi się ze słowami jak z jaj- kami. waży je, mierzy, przelicza, pisze ma- ło i nośnie, to znaczy pragnie zawsze trafić w sedno. A równocześnie dba, by słowa nie kończyły się na jednym znaczeniu, lecz nio- sły wiele znaczeń, a raczej, żeby ciągnęły za sobą smugę znaczeń. Nawiązuje formą
 16 LiryDram styczeń–marzec 2025
Maria Duszka i Józef Baran
do wschodniej poezji kontemplacyjnej (stąd jeden z pięknych wierszy nosi tytuł Ha- nami). Skąd wybór takiej formy, krótkiej, miniaturowej? Czy nawiązanie do klimatu wschodniej poezji kontemplacyjnej to do- tarcie przez Ciebie do tej właściwej Twojej formy poetyckiej? Do tej formy zmierzałaś od początku?
Kiedy zaczynałam pisać, często słyszałam ra- dy, aby w krótkiej formie zmieścić jak najwię- cej treści, aby w wierszu nie było zbędnych słów. Ale ja też miałam naturalną skłonność do takiej krótkiej formy. Widziałam jednak, że inni piszą długie poematy i trochę im za- zdrościłam, że ja tak nie potrafię. Dopiero kilka lat temu na spotkaniu towarzyskim pe- wien przypadkowo poznany astrolog wyjaśnił mi, że piszę krótkie wiersze, bo mam... Mer- kurego w Baranie. Może tak jest, nie znam się na astrologii. Uznałam, że skoro mam to























































































   16   17   18   19   20