Page 49 - 46_LiryDram_2025
P. 49

 Arkadyjski
Nawet nie mam czym podlewać usychającego drzewa w arkadyjskim sadzie. Nie ma Ewy, węża z wódką, pozbawiony zdziwień proszę:
Diable Stróżu, już nie wołam Ciebie, byś mnie wyrwał i dopełnił w życiu. Oczekuję spopielenia! Diable Stróżu, niech nie bielą
moich kości na cmentarzu, lecz w poezji, zakazanym owocu poznania dobra i zła.
Nie potrafię modlić się, nie bluźnię w słowach.
Znikam. Jest i będzie nieobecne miejsce.
      22 stycznia br. w auli Domu Literatury w Warszawie odbyło się spotkanie autorskie Zbigniewa Milewskiego. Wieczór otworzył Grzegorz Trochimczuk, zaś całość poprowadził Jerzy Jankowski.
      styczeń–marzec 2025 LiryDram 47
    


























































































   47   48   49   50   51