Page 80 - 46_LiryDram_2025
P. 80
78 LiryDram
styczeń–marzec 2025
wspominasz rówieśników świat który odszedł lepszy lub gorszy
ale znany
nie ma nic trudniejszego niż niepewność płynie w myślach
miesza się z krwią
wypływa o zmierzchu
oswajasz strach odważnymi wersami
rozmawiasz z ukochanym psem i kotem
spotykasz się z kolejną kobietą
„Błogosławione rozstajne drogi jak długo są przed Tobą”
5.
noc Andrzeju nadchodzi powoli posłańcem jest wieczór obłaskawia podarunkami najcenniejszym jest cisza
która jest jak pozorna biel kartki skrywa wiele kolorów
potrzebna właściwa soczewka Ty ją posiadasz
nocą prawie nikt nie dzwoni
nie nęka
nie wymaga
nie prosi o przysługę
ludzkie demony udają się na spoczynek nie pracuje Urząd Skarbowy
nie wkracza komornik
zbędne szumy znikają
radość z powitania własnych – niezagłuszonych sztucznie myśli – nie ustaje jest jak upragnione spotkanie z kochanką
„liliją pomiędzy cierniami” odchodzącego dnia
upajasz się słodką wonią wyobraźni
kosztujesz jej miód
dobrze to znasz
radość
ogromna radość
stokrotka kwitnie bez obawy o zdeptanie wszystkie kobiety są kochane
zagubione pisklę odnajduje czułe ręce
radość
wielka radość poety
zasnęły Moiry
lampy oliwne napełnione