Page 57 - LiryDram_16_2017OK
P. 57
Łazienki
Wiewiórka zanurzyła pyszczek w zroszonej trawie Jej puszysty ogon prowokował pawie, które krążyły wokół pokrzykując
na klombach i na werandach
I pazurami postukiwały w kamienie
Poniatowski, ostatni król, spał niespokojnie
W pokoju obok czuwał Ryx, zaufany powiernik Ubogi fryzjer z Flandrii,
kamerdyner, zarządca, w końcu szlachcic herbu Pierścień
Stał mały pałac Na Wodzie
bez przeczuć jak most na jeziorze
Za kilka lat kraj rozbiorą na trzy części
prawie pół wieku później
szybko i bezszelestnie przemkną alejkami
wezwani z koszar w drugiej części Parku
młodzi podchorąże wielkiego księcia rosyjskiego Konstantego On sam w kobiecym przebraniu salwować się będzie ucieczką
Jeszcze jedno stłumione powstanie po trzydziestu trzech latach
i zgaśnie
Królestwo Polskie
Odziane w czerń kobiety sprzedadzą skryją kosztowności
Nałożą
żelazne łańcuchy
lipiec–wrzesień 2017
LiryDram 55