Page 35 - 44_LiryDram_2024
P. 35

 Z Rafałem Czachorowskim, promocja tomiku Przynajmniej jeden raj w Warszawie na Festiwalu Dużego Formatu
Z tomu Przynajmniej jeden raj
Niemi pacjenci
Często pachną moczem
ich skóra łuszczy się wielowarstwowo
w naturalnych odkrywkach naga historia. Spękani z ubytkami
naprawiani wiele razy jednak
czas ciągle gryzie od nowa
kąsa
Czasem kot ich odwiedzi
pies osika
Puszą się na wysrebrzonych fotografiach jeśli powiększyć detal – wspaniali
Ich młodość kipi dosadnym szczegółem pychą artystów
z czasu kapeluszy i wylewanych przez nocników idzie się – krzyczano wtedy nocą
hasło? odzew? szczękali w ciemności halabardnicy
Dziś bilety muzealne strzegą ich świetności gołębie sieją ślady na maszkaronach
deszcz myje
śnieg otula
czas biegnie
lipiec–wrzesień 2024
LiryDram 33














































































   33   34   35   36   37