Page 179 - 43_LiryDram_2024
P. 179

przy Alei Niepodległości. Przyszła grupka ludzi, było pianino, na szczęście, przewaga dziewczyn oczywiście, ale wszystkich za- praszałam do współpracy, bo ważne było, aby pozyskać ludzi. Zrobiliśmy parę prób w czerwcu, parę we wrześniu i wystąpili- śmy chórem dwugłosowym na inauguracji w 2001 roku. To była pierwsza inauguracja w budynku na Chodakowskiej w auli Toma- szewskiego. I w tym „niedoskonałym” skła- dzie była kilkunastoosobowa grupa dziewcząt i jeden chłopak, Krzysio Rakowski, który grał zresztą na ostatnim koncercie. To był jedyny chłopak, rodzynek. Przez wiele lat, nie wiem czy nie dziesięć, Krzyś nas wspierał głosowo,
Kopenhaga, Skt Jakobs kirke, 28 kwietnia 2024 r.
a chłopaków było bardzo mało. Właściwie każdy głos męski był na wagę złota. To była jedna z takich rzeczy, która zaważyła. Przez długi czas nie było w ogóle tenorów. Dziew- cząt natomiast było zawsze dużo chętnych.
Wydaje mi się, że to powszechne zjawisko w chórach.
Tak, w chórach często tak jest. To była jeszcze wówczas uczelnia psychologiczna, a na psy- chologię szły głównie dziewczęta. Teraz mam wrażenie, że przychodzi więcej chłopców, tak statystycznie patrząc. Z jednej strony było bardzo fajnie, bo chór się rozwijał, ale borykaliśmy się z tym, że był deficyt głosów
 kwiecień–czerwiec 2024 LiryDram 177





























































































   177   178   179   180   181