Page 27 - 43_LiryDram_2024
P. 27

 w moim życiu i o wiedzy, jaką przynosi miłość, nawet prze- rwana, niespełniona, ukrywa- na, ale wciąż fascynująca. Są- dzę, że jak dotychczas powie- działem o tym za mało, a miłość – inaczej poszukiwanie szczę- ścia – to temat najbliższy, oso- bisty, zawsze obok nas... Czę- sto z nami w roli bohaterów. Z zamierzonego cyklu powie- ści „Commedie del Morte” do- tychczas opublikowałem dwie: „Król Tanga” i „Śmierć Arleki- na”. Trzecia „Ucieczka Colom- biny” jest napisana i chcę ją wy- dać jak najszybciej.
To książki o znacznym stop- niu autobiograficzne, a więc zawierające wiele odpowiedzi i ujawniające motywy dotych- czas nieobecne...
Czy według ciebie tak zwa- ny artysta, pisarz, poeta róż- ni się czymś od innych lu- dzi, którzy artystami nie są? A jeśli tak, to czym?
Marlena Zynger i Andrzej Zaniewski, w domu autora, Warszawa, 6 czerwca 2024
Cóż ... trudno... Wyjawię, co myślę napraw- dę... Za prawdziwą elitę intelektualną Ziemi uważam myślicieli, pisarzy, poetów (-etki), artystów (-stki). Są nadwrażliwi, nadpobu- dliwi, nieobojętni, często na granicy wytrzy- małości psychicznej – niekiedy skłonni do hi- sterii, kaprysów, szaleństwa... A jednocześnie widzą dalej, szerzej, przewidują, pomagają, przeważnie są uczciwi i szlachetni, przynaj- mniej, gdy tworzą.
Są elitą, ale źle się dzieje, kiedy uznają, że ma- ja więcej praw od tzw. normalnych zjadaczy
chleba... Tymczasem praw mają tyle samo, tylko obowiązków więcej... Ale w mojej pry- watnej hierarchii społeczno-obyczajowej widzę ich w pozycjach najwyższych, uprzywilejowa- nych... zasługują więc na opiekę, życzliwość i wszelką pomoc, a w naszej polskiej scenerii na mecenat państwa. Ci, co rządzą, powinni pamiętać, że zostaną opisani precyzyjnie i bez retuszu, właśnie przez tych często lekceważo- nych, niedostosowanych, biednych pisarzy... Przypomnę Wspólny pokój Uniłowskiego – obraz sugestywny, a i dziś w pewnym sensie
kwiecień–czerwiec 2024 LiryDram 25



























































































   25   26   27   28   29