Page 119 - 34_2022_LiryDram
P. 119
brutalnie gwałcona kobieta
drżące że strachu dziecko
miało wszystko
z wyjątkiem bezpiecznej wieczności
wynędzniały pies nad kamiennym panem
halo halo wywołuję pamięć
Joanna M. Vorbrodt
Diabeł nas lepił z jednej gliny
twoje słowa na moich
krótko się znamy a już kąsają ciszą
dla ciebie zasypiam
żeby częściej z tobą milczeć
Lotte Yansson
Ramię w ramię
Żołnierze przeklęci Połamane kredki
Pan z wąsem pod ziemię Chował ciał setki
Z dala słychać płacz i krzyki Płoną zabawki, dzieci i matki Załóżcie szaliki
Zabierz karabin
By przeżyć zabij lub próbuj walczyć
Strzelaj do wroga, nieprzyjaciela
Twój dziadek i ojciec w za ciasnych celach A mama w domu czeka samotna
na powrót
Po policzkach łzy płyną wolno
styczeń–marzec 2022
LiryDram 117