Page 106 - MANAGER-report_wrzesien_2021
P. 106

 Koncert na
Nie ma muzyki poważnej
i niepoważnej. Jest muzyka dobra i zła – mawiał Zbigniew Drzewiecki, wybitny pedagog, profesor Akademii Muzycznej, nauczyciel Wacława Kisielewskiego Vacka, znanego z duetu Marek i Vacek
Wosiem rąk
łaśnie Vackowi i mu- wydarzeniem festiwalu był koncert zyce dobrej poświę- fortepianowy, w którym wystąpili cony był festiwal, któ- przyjaciele Vacka i wybitni muzycy ry w lipcu odbył się zarazem, ale też pianiści, dla któ-
w Wyszkowie. W Wyszkowie, w którym rych Marek i Vacek są niedościgłymi
wykonawcy, a czasem też publiczność. Była też muzyka. Dobra muzyka. Marek Tomaszewski, wieloletni muzycz- ny partner Vacka z duetu Marek i Vacek, na powitanie z publicznością (koncert transmitowany był bezpośrednio w ca- łości przez Radio dla Ciebie) powiedział: – Czas doprowadza nas nieuchronnie do odejścia, ale muzyka jest ponadczasowa, a Vacek pozostał z nami... Po czym zapre- zentował program, który był mieszanką utworów, granych jeszcze z Vackiem, i własnych kompozycji z ostatnich płyt. Nie zabrakło Polskich dróg Andrzeja Ku- rylewicza granych przez duet w całej Europie w czasach Solidarności.
Do historii duetu Marek i Vacek nawią- zali kolejni wykonawcy, mistrzowie fortepianu, którzy 20 lat temu nagrali płytę Tribute to Marek i Vacek. Andrzej Jagodziński fantastycznie zagrał Bacha z ostatniej płyty Andrzej Jagodziński Trio... i zauroczył publiczność inter- pretacją Prelude in E minor Fryderyka Chopina, a Marcin Masecki, przedsta- wiony przez Zuzannę Kisielewską jako chochlik polskiej pianistyki, wielbiciel nieczystych dźwięków i rozstrojonych instrumentów, porwał publiczność jazzowymi interpretacjami brazylijskiej muzyki shoro. W trakcie swego występu wyznał, że nie pamięta czasów bez du- etu Marek i Vacek. To było połączenie klasyki z jazzem, rozrywką. – I koniec końców zostało to ze mną, robię to cały czas.
Na takim koncercie nie mogło zabrak- nąć Janusza Olejniczaka, wybitnego, uznanego na całym świecie wykonaw- cy Chopina, laureata konkursu cho- pinowskiego i jego jurora zarazem, dla którego Vacek był największym
35 lat temu do największej orkiestry świata odszedł Vacek Kisielewski. Wyszkowskie stowarzyszenie Pan Hilary, organizator festiwalu, przypomniało postać Vacka przy wsparciu rodziny Kisielewskich. Było to wydarzenie upa- miętniające tego wybitnego pianistę, kompozytora i wspaniałego człowieka, który – jak mawia jego przyjaciel, dzien- nikarz Jerzy Iwaszkiewicz – kłaniał się tylko publiczności...
Pierwszym akcentem festiwalu był Ro- dzinny Piknik Muzyczny w wyszkow- skim parku, który rozpoczęła parada uliczna z grupą Brass Federacja. Były zabawy, warsztaty, zajęcia muzyczne dla dzieci, otwarta scena dla muzy- ków amatorów i spotkanie z córką Vacka – Zuzanną. Jednak głównym
fortepianowymi mistrzami. Pianiści wirtuozi dotychczas nie spotkali się w takim składzie na jednej scenie. Byli również przyjaciele Vacka i jego rodzina. Był akcent wyszkowski. Koncert rozpoczął 10-letni wyszkowia- nin Ignacy Piekarz, finalista 28. Między- narodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina dla Dzieci i Mło- dzieży. A potem prowadzący – córka Vacka Zuzanna Kisielewska i jego brat Jerzy Kisielewski oraz Piotr Adler za- łożyciel stowarzyszenia Pan Hilary – zapraszali do występu największych polskich pianistów. Na scenie i na wi- downi zapanowała niepowtarzalna, rodzinna atmosfera pełna zabawnych anegdot i wzruszających wspomnień o Vacku. Mówili o nim prowadzący,
Marek Tomaszewski
MANAGER 24
koncert
 106
MANAGER REPORT
wrzesień 2021
fot.: Woytek Smułkowski
















































































   104   105   106   107   108