Page 54 - 30_LiryDram_2021
P. 54

  52 LiryDram
styczeń–marzec 2021
Aldona Borowicz ** *
Bywała na salonach i w wielkich metropoliach.
A tu zapyziałe miasto. Nad Kamą.
Weszła w ślepy zaułek bez nitki Ariadny
i błądząc znalazła pętlę. I wtedy czas się zapętlił. Pobiegła do pobliskiego parku,
Bo tam miało być lato, jednak zaczęła się jesień. Między wiotkimi sosnami
opowiedziała własną młodość chmurną i durną. Zaszlochała,
a gawrony między ponure chmury uniosły jej samotność i wiersze.
Kazimierz Burnat Serce
Dwa zawałowania –
(do czterech razy sztuka) głęboki śpiew pozorny luz lekkie zwilżenie ust
twoje wzruszenie
jej wrażliwość uskrzepiona
w kółko sprawa za sprawą sms po esemesie komórka
nieruchomość uskrzydlająca obojętność
... nie pozwól, aby inni marnowali ci życie bardziej, niż to konieczne. Jonathan Carroll
jeszcze tylko spacer
szlakiem spienionych fal
z aniołem
taneczne do widzenia
burtą przysłonięta perspektywa
Pamięci Maryny Cwietajewej











































































   52   53   54   55   56