Page 128 - 38_LiryDram_2023
P. 128

  Z cyklu: Muzy wyzwolone
Pasja, wyzwolenie
i trudna miłość
 dr Robert Manowski
Wsztuce, tak jak i w rzeźbie, można dużo połączyć lub odjąć, ujawnić albo ukryć. Tworząc z pasją można przetrącić nos
rzeźbiarskiej głowie albo nawet komuś życie.
Co poczuł mistrz gdy w pracowni École des Beaux-Arts ujrzał uosobienie wszystkiego cze- go w życiu pragnął i za czym tęsknił?
Choć było to zaplanowane spotkanie, to jed- nak to, co się stało, przeszło jego najśmiel- sze oczekiwania. Poczuł łaskę, której się nie spodziewał i na którą nie był gotowy. Przyjął ją do serca, odbierając od przeznaczenia dar i ciężar, który na zawsze odmienił jego życie. Ona była młoda, piękna, inteligentna i nie- zwykle zdolna. Poszukiwała własnej przestrze- ni do tworzenia siebie i artystycznej samo- dzielności. Powoli rozkwitała, ucząc się i żyjąc sztuką. Spod jej delikatnych dłoni wychodziły dzieła, których mistrz by nigdy nie stworzył,
ale z drugiej strony, czuł jakby sam mógłby być ich autorem.
Możliwe, że to nie była miłość od pierwsze- go wejrzenia, ale pożądanie duchowe i chęć zbliżenia się to już z pewnością tak. Zobaczył w niej dopełnienie siebie, cudownie odnaleziony brakujący element zapomnia- nego uniesienia i namiętności. Ona miała to coś, co zmienia wszystko, coś, co z twarde- go kamienia i bezkształtnej szarej gliny może wydobyć duszę.
Jej śmiałe i bystre oczy niebezpiecznie długo utrzymywały z nim kontakt.
Z badawczą ciekawością i odważną bezczel- nością przeszywała wzrokiem jego męskie je- stestwo. Możliwe, że Camille właśnie w tym momencie pomyślała, że nie może i nie chce zakochać się w kimś starszym od siebie, na- wet w nim. Bo jakby to wyglądało? Ona jeszcze
 126 LiryDram styczeń–marzec 2023






















































































   126   127   128   129   130