Page 101 - ZBL_Uciec przed rakiem
P. 101

               czyli flaszowcu miękkociernistym oraz amigdalinie pozyskiwanej z owoców migdałowca zwyczajnego, pestek mo- reli, brzoskwiń, wiśni czy śliwek.
Pomoc od szamanów
z Amazonii
Graviola jest wykorzystywana leczniczo od wieków przez południowoamery- kańskich szamanów, uzdrowicieli. Sto- suje się ją tam na wiele chorób, w tym do leczenia raka, podaje się także w ku- racjach przeciw pasożytom lub choru- jącym na cukrzycę. Oczywiście świat zainteresował się nią najbardziej pod kątem walki z nowotworem, a pierwsze badania rozpoczęły się jeszcze w latach 40. XX wieku (wtedy to zresztą począt- kowo obwołano graviolę skutecznym lekiem na raka). Dziś w sklepach znaj- dziemy mnóstwo produktów przygo- towanych na bazie tej rośliny. Najczę- ściej to butelkowany sok i ekstrakty w kapsułkach, zawierające zmielone liście, rzadziej nasiona. Obie te rzeczy sprzedawane są najczęściej z wyraźnym zaznaczeniem, że leczą nowotwory.
Graviola została wstępnie dość dokładnie przebadana pod kątem leczenia nowotworów. Wiadomo, że zawiera substancje nazwane acetogeninami, które prowadzą do apoptozy, a więc „planowego” obumierania komórek, w tym przypadku tych nowotworowych. Brzmi to zgoła fantastycznie i nic dziwnego,
że po takim newsie graviola zyskała sławę cudownego lekarstwa. Jednak nikt nie zwrócił uwagi na to, że zbadano acetogeniny i ich działanie same w sobie, a nie na człowieku.
Czy sok gravioli ma moc?
Na pewno graviola mu duży potencjał, z tym że jeszcze nie do końca odkryty – nadal nie wiadomo, jaka dawka jest optymalna i może przynosić korzyści. Tak więc jako suplement diety jest wska- zana, jednak jako lek w żaden sposób nie została przebadana ani zatwierdzona. Ostatnie badania wykonane w warun- kach laboratoryjnych na szczurach, a opublikowane w czerwcu tego roku w czasopiśmie medycznym Asian Pacific Journal Of Cancer Prevent donoszą, że ekstrakt z gravioli wykazał słabą cyto- toksyczność w stosunku do linii komór- kowych raka typu MCF-7 (rak piersi) oraz PC3 (rak prostaty). W tym przypadku zajmowano się konkretnie karbama- zepiną i kwasem walproinowym, które w gravioli występują w znacznej ilości, a które podejrzewano o skuteczne spo- wolnienie rozwoju komórek rakowych. Dla odmiany zespół badaczy z School Of Medicine European University Cy- prus z Nikozji wskazał, że naturalne biomolekuły, w tym te z gravioli, są przeciwnowotworowymi czynnikami immunomodulacyjnymi. Immunomo- dulacja to stosunkowo nowy dział walki z tą chorobą, w której wykorzystuje się naturalne fitochemikalia do zwiększenia skuteczności tradycyjnych terapii (fito- chemikalia owe „pokazują” organizmowi, a konkretnie układowi immunologicz- nemu, komórki nowotworowe). Ileż jed- nak jeszcze badań trwa, ilu związków chemicznych znajdujących się w gravioli wcale nie przebadano – trudno powie- dzieć. Ale na pewno wszyscy czekają na kolejne odkrycia – a wśród nich te o przełomowym charakterze. Kontrowersje lekarzy budzi przede wszystkim wspomniany sok z gravioli – sam w sobie zawiera minerały, witami- ny, pewne przeciwutleniacze, pomaga
między innymi przy stanach znużenia, poprawia trawienie i pracę układu ner- wowego. Ale jest wolny od acetoge- nin... Wypicie go jako leku na raka przyniesie tyle ko- rzyści, co wypicie każdego owocowe- go soku. Acetogenin
najwięcej jest w liściach i nasionach fla- szowca. O świeżych w Polsce możemy tylko pomarzyć, pozostaje susz. A ten trzeba zaparzyć, z kolei acetogeniny nie rozpuszczają się wodzie, więc pijąc przyjmiemy tylko ich drobny ułamek. Najlepszym rozwiązaniem wydają się na dziś ekstrakty/kapsułki z suszem ze sprawdzonych źródeł, z zaznaczeniem, że to środek do profilaktyki nowotwo- rowej, a nie lek. Wiadomo, że zanim lek trafiłby do sprzedaży, musiałby przejść skrupulatne badania i obróbkę chemiczną, co sprawi, że przystępna obecnie cena suszu momentalnie po- szybuje w górę. Nie warto też ryzyko- wać jego przedawkowania, ponieważ graviola ma w swym składzie toksyny, na przykład swainsoninę, które mogą wyrządzić szkody w organizmie.
Gorzki smak migdałów
Amigdalina to organiczny związek che- miczny z grupy glikozydów cyjanogen- nych. Jej obecność łatwo wykryć, nadaje bowiem charakterystyczny gorzkawy smak, a także ma mocny zapach po- wszechnie określany jako migdałowy. Badania nad jej zastosowaniem w me- dycynie trwają już ponad 100 lat. I ponad 100 lat temu amerykański biochemik Ernst Theodore Krebs Sr. ogłosił, że to naturalny środek przeciwrakowy, z za- strzeżeniem, że nie do wykorzystania
w celach leczniczych. Jest bowiem zbyt toksyczny – pod wpływem enzymów ludzkich amigdalina przekształca się między innymi w bardzo trujący cy- janowodór, który z wodą tworzy kwas pruski. Badania kontynuował jego syn, który wyodrębnił mniej toksyczną po- v
                                 Amigdalina to organiczny związek chemiczny z grupy glikozydów cyjanogennych. Jej obecność łatwo
wykryć, nadaje bowiem charakterystyczny gorzkawy smak, a także ma mocny zapach powszechnie określany jako migdałowy.
            wydanie specjalne – UCIEC PRZED RAKIEM
101
Graviola jest wykorzystywana leczniczo od wieków przez południowoamerykańskich szamanów, uzdrowicieli.

















































































   99   100   101   102   103