Page 12 - ZBL_Uciec przed rakiem
P. 12
v Odkrycie przyczyny zaburzeń to najważniejsze zadanie
Naszym zadaniem, osób zajmujących się leczeniem nowotworów (nie zawsze są to lekarze – mogą być to naturopaci zajmujący się holistycznym podejściem do leczenia) jest znaleźć przyczynę tych niedoborów czy zaburzeń, a jest ich mnóstwo. Od pasożytów zaczynając, poprzez promieniowanie – telefony ko- mórkowe i silne stacje nadawcze, błędy dietetyczne, metale ciężkie, stres, żyw- ność genetycznie modyfikowaną, tłusz- cze trans, nadmiar higieny, szczepionki, syntetyczne tłuszcze, antybiotyki itd. Lista błędów jest naprawdę pokaźna. Musimy się nad tą listą pochylić i rozpo- cząć w miarę możliwości ich eliminację. Ważna jest wiadomość, że wszystkie nowotwory, bez względu na rodzaj tkanki czy pochodzenie komórkowe, wykorzystują do wytwarzania energii zjawisko fermentacji, czyli proces zu- pełnie inny, niż ten służący do wytwa- rzania energii w zdrowych komórkach. Proces ten jest charakterystyczny dla komórek niezróżnicowanych, w tym rakowych. Proces ten jest mało wydajny, jednak pozwala na utrzymanie się przy życiu. Produktem końcowym fermen- tacji nie jest dwutlenek węgla, ale kwas mlekowy, który zakwasza środowisko komórki, przyczyniając się do umoc- nienia nieefektywnej metabolicznej zmiany. Każdy myślący lekarz powinien to wykorzystać, czyli ograniczyć maksy- malnie podaż węglowodanów w diecie. W ten sposób możemy zagłodzić ko- mórki nowotworowe (szczególnie jest to bardzo ważne w nowotworach mó- zgu – glejakach). Terapia metaboliczna da nam dużą cegiełkę do zbudowania muru odporności.
Sposoby na pokonanie nowotworów
Jak już z grubsza wiemy, co może wywołać chorobę nowotworową, to zobaczmy, jakie są niezbędne cegiełki do jej pokonania. Zaczniemy wznosić mur odporności zbudowany z wielu cegiełek. Czym będzie ich więcej, tym mur będzie silniejszy. Zawsze podsta- wą będzie odbudowa własnego ukła- du odpornościowego, który jeśli jest sprawny, zawsze poradzi sobie z każdą
chorobą. Tylko nie przeszkadzajmy mu, a wspierajmy.
Zawsze zaczynam leczenie od prawidłowego poziomu wartości wi- taminy D3. Wartość ta powinna być na poziomie 80-100 ng/ml. Potem zwra- cam uwagę na odżywianie. Właściwe odżywianie jest najpotężniejszym wrogiem raka – począwszy od zmniej- szenia tempa rozprzestrzeniania się komórek nowotworowych (metastaza czyli przerzuty) przez wspomaganie śmierci tych komórek (apoptoza), aż do hamowania czynników wzrostu.
Aż 95 procent zachorowań na raka ma związek
ze sposobami odżywiania się i czynnikami zwynikającymi ze stylu życia.
Podstawą jest ograniczenie węglo- wodanów, którymi odżywiają się komór- ki nowotworowe. To, co pisałem powy- żej. Praktycznie polecamy modyfikację diety ketogennej, post przerywany itd. Warunkiem zdrowia jest pozbycie się metali ciężkich, np. podając ZEOLIT. Pozbycie się pasożytów jest niezwykle ważne. Mamy tutaj wiele skutecznych metod. Warto zapoznać się z metodą amerykańskiej biolożki dr Huldy Clark i nie tylko. Również pozbycie się stresu przewlekłego jest niezwykle ważne, lecz nie zawsze proste. Pomocą mogą być tutaj olejki z konopi dobrze dobrane. Stan zapalny zawsze towarzyszy każdej chorobie. Jego likwidacja jest w miarę prosta, stosujemy odpowiednie tłuszcze, modyfikujemy naszą dietę i dobieramy odpowiednie suplementy. 80% odporno- ści tkwi w naszych jelitach, więc dbanie o prawidłowy mikrobiom jest jednym z podstawowych i kluczowych zasad naszego postępowania.
Najbardziej powszechną medyczną odpowiedzią na raka nie są metody naturalne, mniej inwazyjne i bardziej przyjazne terapie, lecz silna i agresywna chemioterapia.
Zamiast więc skupić się na ży- wieniu, od razu sięgamy po truciznę zwaną lekami, która ma atakować skutki odżywcze niedoborów. Niedo-
bory leczy się toksycznymi lekami. Tymczasem optymalne odżywianie i oparta na naukowych danych suple- mentacja diety powinny być częścią każdej onkologicznej kuracji. Gdzie tu logika postępowania onkologów?
Zostaje do poruszenia bardzo kon- trowersyjna – według izb lekarskich – metoda wlewów dożylnych z witaminy C, glutationu, kwasu alfa-liponowego czy 0,04 proc. wody utlenionej. Są to me- tody, według nich, nie oparte na żadnych badaniach naukowych ani klinicznych. Tyle że jest to jedna z największych bzdur, jakie można sobie wyobrazić. Niestety konsekwencje tych bzdur ponoszą chorzy pacjenci, którym od- biera się ważną cegiełkę do odzyskania zdrowia. Sama witamina C doczekała się ponad 60 000 publikacji. To jest jed- nak bez znaczenia, izby wiedzą lepiej... Badania doktora Levine’a potwierdziły, że wysokie stężenie witaminy C zabija komórki nowotworowe, wykorzysty- wane jest tutaj jej utleniające działanie. Witamina wnika do komórki jako kwas dehydroaskorbinowy poprzez transpor- ter glukozy, a następnie pobiera obecny w niej elektron i zostaje „zredukowana” lub ponownie przekształcona w kwas askorbinowy. W ramach tego proce- su, w komórce tworzy się nadtlenek wodoru. Tymczasem – w przeciwień-
12