Page 68 - 40_LiryDram_2023
P. 68

 WYBRANE WIERSZE Z ANTOLOGII 51. WARSZAWSKIEJ JESIENI POEZJI
66 LiryDram
lipiec–wrzesień 2023
Anna Czachorowska
Warszawski Pośpiech
Dziś rano, dziś wieczór, tak prędko James Baldwin
Zmęczona dniem całym Warszawa
układa się do snu
Okryta gwieździstym szalem przytula się do mchu
Księżyc ukradkiem się skrada by szepnąć jej
Dobranoc
deszcz zdążył jeszcze popadać, odświeżyć zdeptane ulice
Ostatni tramwaj odjechał zgrzyt szyn zagłuszył ryk syren tu pożar, tam człowiek umiera dzień – nocy funt ciepła
jest winien
Wisła cichutko kwili znudzona pluskaniem fal jeszcze w ostatniej chwili cień mroczny
Syrence miecz skradł
Warszawa zasnęła na moment na mchu leży wygodnie,
pies z podkulonym ogonem przytulił się do jej powiek
Tak cicho tak błogo Jak długo?
Do rana
bo skoro świt
za rękę chwyci Warszawę Ten wszechobecny byt – Pan Pośpiech
   












































































   66   67   68   69   70